Pożar wybuchł, gdy w niedzielę rano odbywało się nabożeństwo. Według niektórych relacjonujących, wewnątrz świątyni Abu Sefein, który stoi w robotniczej dzielnicy Imbaba, mogło być w chwili wybuchu pożaru ok. 5 tys. osób.
W wyniku pożaru zginęło co najmniej 41 osób. Według informacji podawanych przez egipski resort zdrowia, rannych zostało zaś co najmniej 55 osób.
W sieci są filmy pokazujące niszczycielskie działanie ognia.
Jak podaje agencja AP, powołując się na policję, przyczyną pożaru jest zwarcie elektryczne. Kościół koptyjski poinformował o liczbie ofiar, powołując się na urzędników służby zdrowia.
Na miejsce wysłano 15 wozów strażackich, karetki pogotowia przewiozły rannych do pobliskich szpitali.
Prezydent Abdel Fattah el-Sissi rozmawiał telefonicznie z głową koptyjskiego kościoła Tawadrosem II, aby złożyć kondolencje.
"Uważnie śledzę przebieg tragicznego wypadku" – napisał el-Sissi na Facebooku. „Poleciłem wszystkim agencjom i instytucjom państwowym podjęcie wszelkich niezbędnych środków i natychmiastowe zajęcie się tym wypadkiem i jego skutkami”.
Chrześcijanie w Egipcie stanowią około 10 proc. z 90 milionów mieszkańców tego kraju. Od dawna skarżą się na dyskryminację ze strony muzułmańskiej większości.
Źródła: PAP/AP
rs
Źródło:
