Do pierwszego śmiertelnego wypadku drogowego, doszło wczoraj przed godziną 15:00 w miejscowości Michałki Kolonia.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący VW-em 42-latek, na łuku drogi, w trakcie manewru wyprzedzania dostawczaka, zderzył się z jadącym z przeciwka Audi oraz jadącą za nim Hondą. Drugim pojazdem kierował 52-latek, natomiast za kierownicą trzeciej osobówki siedziała 53-latka – przekazał podkom. Kamil Karbowniczek z lubelskiej policji.
W chwili wypadku kierowcy tych pojazdów byli trzeźwi. Pomimo prowadzonej reanimacji życia 42-latka nie udało się uratować. W wyniku wypadku obrażeń ciała doznała kierująca Hondą.
Po godzinie 15:00 doszło do kolejnego śmiertelnego wypadku. W m. Wólka Petryłowska w powiecie chełmskim 60-latek kierując Hyundaiem po zjechaniu z drogi powiatowej w drogę gruntową potrącił pieszego, który nagle wtargnął na drogę wprost pod nadjeżdżający samochód. 60-letni pieszy po przewiezieniu do szpitala zmarł. Kierujący pojazdem był trzeźwy.
Z kolei w powiecie biłgorajskim około godziny 16:40 doszło do wypadku w Smólsku Dużym. 65-letnia rowerzystka została potrącona przez kierującego busem marki Renault. Niestety, życia kobiety nie udało się uratować. 38-letni kierowca był trzeźwy.
Ostatni tragiczny wypadek miał miejsce około godziny 21:00 na drodze gminnej w miejscowości Orchówek.
– Kierujący pojazdem marki Cuprą na łuku drogi stracił panowanie nad autem w wyniku czego uderzył w skarpę rowu, a następnie dachował. Strażacy z wnętrza samochodu pomogli wydostać się 18-latkowi z powiatu garwolińskiego. Znajdował się on w stanie nietrzeźwości. Badanie alkomatem wykazało blisko 1,5 promila alkoholu w jego organizmie – informuje podkom. Karbowniczek.
Policjanci kilkanaście metrów od pojazdu ujawnili ciało 23-latka, który nie dawał oznak życia. Po podjętej reanimacji, zespół ratownictwa medycznego przewiózł mężczyznę do szpitala, gdzie pomimo udzielonej pomocy zmarł. Do szpitala trafił również 18-latek, który doznał ogólnych potłuczeń ciała. Pozostał na obserwacji. Do sprawy policja zatrzymała dwóch 20-latków z powiatu garwolińskiego, którzy również podróżowali Cuprą. Nie doznali oni obrażeń.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że czterech mężczyzn z powiatu garwolińskiego w wieku od 18 do 23 lat przyjechało na majówkę do Okuninki. 18-latek pożyczył auto od ojca. Prawo jazdy miał od 9 dni.
Policja wyjaśnia okoliczności wszystkich tragicznych w skutkach wypadków drogowych.
