Kierowca bmw jechał drogą S3. Skończył prawidłowo wykonany manewr wyprzedzania. Z naprzeciwka jechał 20-latek na motorowerze junak. – Świadkowie mówili, że osoba jadąca motorowerem nie miała oświetlenia – mówi nadkom. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.
Nie miał nawet odblasków ani jasnej kurtki. Był niewidoczny na drodze.
Motorowerzysta podczas jazdy wychylał się do środka jezdni. Po chwili kierujący bmw, w światłach swojego auta, zauważył ciemną sylwetkę. Próbował odbić na pobocze, żeby uniknąć zderzenia, ale było już za późno. Bokiem auta staranował motorowerzystę. 20-latek zginął na miejscu.
Nowosolska policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności tragedii na S3.
W tym samym czasie na trasie koło Zatonia zginął ok. 40-letni motocyklista. Rozbił się o drzewo. Zielonogórska policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności śmiertelnego wypadku.
Zobacz też: KRYMINALNY CZWARTEK - 3.05.2018 - Werbowali kobiety, zmuszali je do prostytucji. Uczynili sobie z tego stałe źródło dochodu. Zatrzymała ich lubuska policja
POLECAMY ODCINKI "KRYMINALNEGO CZWARTKU":