We wtorek rano, około godz. 6.30 na ul. Mirowskiej doszło do śmiertelnego potrącenia 72-letniego mężczyzny, który przechodził po pasach dla pieszych.
Krakowska policja odebrała zgłoszenie o godz. 6.30, że doszło do wypadku na ul. Mirowskiej. W zdarzeniu drogowym brały udział dwa pojazdy: kierowany przez 24-letniego mężczyznę opel astra i volkswagen golf, którym kierowała kobieta.
Kobieta kierująca volkwagenem golfem zatrzymała się przed przejściem dla pieszych, na które wszedł 72-letni mężczyzna. Kiedy pieszy był na przejściu opel astra uderzył w volkswagena golfa. Siła uderzenia spowodowała, że volkswagen golf został pchnięty i najechał na pieszego. Pieszy poniósł śmierć na miejscu.
Policja wyjaśnia przyczyny wypadku. Ustalono, że kierujący byli trzeźwi.
A policja jak łapie na prędkość, trzeźwość i inne rzeczy to wszyscy się informują i wzajemnie ostrzegają. 50 po mieście to jest WYSTRCZAJĄCO !!!. Ten kierowca z pewnością jechał zbyt szybko.. powinien za to iść do więzienia.
z
znajomy
znałam tego pana i znam jego żone i synów cóż powiedzieć przez czyjąś nieuwagę zginoł człowiek który zapewne wracal do domu. Ludzie ogarnijcie się i przestancie pisac durne komentarze, wystarczy zastanowic się czy samemu chciało by się czytać głupoty po stracie bliskiej osoby.
B
Bratanek 72 latka
Leczcie się ludzie nie wiecie nawet jak bylo i jak wyszlo sledztwo,takie wypadki to jest chore,czymś takim zabieraja kierowcy idioci wszystko rodzinie komus bedzie mial na sumieniu idiota jego dobrze ze wszystko wiadomo,a wy cebule tez wam zycze przykrości.Żegnam
B
Buzer-Faja
Skontaktuj się ze mna to ci jebnę!
E
Ech
Jesteśmy trzecim światem jeśli chodzi o mentalność kierowców. Post powyżej to przykład
H
Hello
Zrób sobie trąbkę z kogutem, więcej korzysci
A
Autostarda
Taksiarze z Kraków Airport Taxi urządzili sobie z Mirowskiej i Księcia Józefa autostradę.
Postawić tam suszarkę i plany mandatowe zrobione z nawiązką.
a
arab
to twój Kraków a nie Majchrowskiego
G
Gość
Jazda 40 km/h to smog, gdyż nie jest to "noga z gazu", lecz konieczność obniżenia biegów, czyli - paradoksalnie - jazda na wyższych obrotach, niż np. przy "setce". Powinno się separować ruch pieszy od kołowego, budować przejścia podziemne a pieszy powinien mieć obowiązek zachowania szczególnej ostrożności a nie pierwszeństwo. Wszak zebra to nie jest "przejazd przez chodnik", lecz "przejście przez jezdnię".
Z
ZR
Na drodze obowiązują też inne zasady, oprócz zawsze-wygodnej zasady ograniczonego zaufania. Obowiązuje szczególna ostrożność, obowiązuje zwolnienie przed przejściem, przepuszczenie osoby niepełnosprawnej, zakaz wjazdu na żółtym, zakaz wjazdu na zielonym, jeśli nie wszyscy piesi opuścili przejście, odpowiednio wczesne sygnalizowanie zamiarów manewrów itd.
Dlaczego tylko zasada ograniczonego zaufania ma być najważniejsza?
G
Gość
Jakby oficjalnie odebrano pieszym pierwszeństwo na pasach, to byliby bardziej ostrożni i nie wchodziliby przed pojazdy a pojazdy (zwłaszcza autobusy miejskie) powinny na pieszych TRĄBIĆ!!!
g
gosc
Najgorski piesi to gównarzeria w przedziale do 25 lat, włażą na pasy jakby mśleli że, auto m autobus i tramwaj stają w miejscu, bo król, królowa wpatrzona w smartfona właśnie postanowiłą się przespacerować po mieście
u
uff-o
Ten, co najechał na przepuszczający pieszego samochód - to zapewne pisał (albo czytał) sms-a.
I nie przyhamował, bo się zagapił. Wciąż widać to w jadących autach: kierowca jedna ręką trzyma kierownicę, a w drugiej ma telefon, w który się gapi. To jak ma patrzeć na drogę? I skutki mamy tragiczne.