Wypadek w Lubieni
- Dostaliśmy zgłoszenie o tym, że samochód osobowy przewrócił się na bok. Na miejsce przybyły zastępy straży pożarnej oraz karetka pogotowia - informował starszy kapitan Marcin Bajur, oficer prasowy świętokrzyskiej straży pożarnej.
Z auta wydobyto kierowcę. Mężczyzna był nieprzytomny. - Wspólnie z załogą karetki pogotowia strażacy prowadzili reanimację poszkodowanego. Niestety nie udało się przywrócić funkcji życiowych, stwierdzono jego zgon - dodawał Marcin Bajur.
Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach uzupełniał: - Samochód znajdował się na drodze leśnej, oddalonej o około trzy kilometry od krajowej "dziewiątki". Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że 57-letni kierowca land rovera prawdopodobnie stracił panowanie nad samochodem, auto dachowało. Niestety kierowca, mieszkaniec powiatu lipskiego w województwie mazowieckim, zginął na miejscu.
Śledczy będą wyjaśniać dokładne okoliczności zdarzenia.
