Pierwszego gola w nowym roku o godz. 12.18 zdobył Sylwester Lusiusz, który wykorzystał sytuację sam na sam z Sebastianem Madejskim. Grał w zespole złożonym z zawodników wystawionych na listę transferową i z juniorów starszych i młodszych. Prawdopodobnie więc i tym razem ziści się klątwa Treningu Noworocznego mówiąca o tym, że strzelec pierwszego gola w nowym roku, jeszcze w tym samym odchodzi z klubu.
Grano dwa razy 20 minut w bardzo trudnych warunkach, przy padającym deszczu, który przerodził się w śnieg. Niektórzy, jak Kamil Glik, uczestniczyli w tym wydarzeniu po raz pierwszy. Nie było zagranicznych zawodników „Pasów”, a Michał Rakoczy i Karol Knap zostali zwolnienie z uwagi na urazy.
- Mamy od 100 lat tradycję noworoczną w Krakowie – przypomniała p.o. prezesa Cracovii Elżbieta Filipiak. - Bardzo się cieszę, że tak tłumnie kibice przyszli na ten mecz. To był trudny rok dla mnie i dla klubu. Zrobimy wszystko, by klub się rozwijał. Patrzymy w przyszłość i cieszymy się, że mamy wiernych kibiców. Życzę wszystkim szczęścia w życiu osobistym, a naszej drużynie samych sukcesów sportowych.
Gościem honorowym był Zygmunt Konieczny, kompozytor, który otrzymał klubowy szalik.
Gościem był też Ireneusz Raś, wiceminister sportu. - Życzę wszystkiego dobrego na nowy rok, Cracovia Pany! - powiedział.
A potem było trochę poważnie, trochę śmiesznie. Na śliskiej i błotnistej murawie piłka często nie słuchała zawodników. Kibice zobaczyli jednak osiem goli. Najładniejszy był ten autorstwa Kamila Ogorzałego, który pokonał Kacpra Jodłowskiego, który na chwilę wcielił się w role bramkarza. W drugim zespole zadebiutowali w końcówce synowie trenerów zespołów U19 i U17: Marcel Ankowski oraz Igor Szwajdych. Na trybunach kibice głośno dopingowali Cracovię, słowa pochwały zebrała Elżbieta Filipiak, ale pojawił się też transparent „Stanowcze nie dla nowej szefowej marketingu”. Chodzi o Paulinę Dużyk-Dynę, która w swoich mediach społecznościowych wspierała Wisłę Kraków.
Teraz piłkarze Cracovii będą mieli wolne do 8 stycznia, kiedy to wznowią przygotowania. 13 stycznia wyjadą zaś na zgrupowanie do Turcji.
Cracovia – Cracovia II 6:2 (2:1)
Bramki: 0:1 Lusiusz 9, 1:1 Makuch 12, 2:1 Makuch 15, 3:1 Śmiglewski 25 karny, 4:1 Bochnak 30, 4:2 Ogorzały 37, 5:2 Wilk 38, 6:2 Myszor 40.
Cracovia: Madejski – Wójcik, Glik, Jaroszyński – Hyla, Jodłowski,Kolec, Rózga – Bochnak, Makuch – Śmiglewski oraz Wilk, Dziewicki, Bzdyl, Doba, Myszor.
Cracovia II: Golonka – Piekarz, Zgłobik, Kogut, Mamroł – Ożóg, Janeczek, Lusiusz, Dej, – Ogorzały, Kaczor oraz Sendorek, Tabisz, Mateja, Ankowski jr., Szwajdych jr., Wrzyszcz.
Sędziował: Sławomir Steczko (Kraków). Widzów: 3163.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
