We wrześniu w Opolu przyszły na świat pierwsze w tym roku trojaczki. To dziewczynka i dwóch chłopczyków. Pierwszy na świecie pojawił się Nikodem Ignacy, drugi był Jakub Mateusz. Ostatnia była Bianka Justyna, długo wyczekiwana przez mamę córeczka.
Pani Justyna, która mamą została już wcześniej przyznaje, że starała się o drugie dziecko.
- O tym, że powinniśmy się przygotować na narodziny trojga dzieci dowiedzieliśmy się bardzo wcześnie. Było to dla nas ogromne zaskoczenie, ale bardzo się ucieszyliśmy – mówi pani Justyna. – Ciąża przebiegała zupełnie inaczej, niż przy pierwszym dziecku, zdecydowanie było mi trudniej, wymagała też częstszych badań i konsultacji lekarskich, ale było to również niesamowite uczucie – dodała.
Trojaczki w opolskiej porodówce przyszły na świat także 19 lutego 2021 r.
Rodzice Natalia i Łukasz mieszkają w powiecie nyskim. Mają już synka, Ziemowita, dla którego starali się o rodzeństwo. Po ukończeniu 32. tygodnia ciąży, rodzina powiększyła się o Anastazję (1700 g), Karola (1640 g) oraz Jaśminę (1760 g).
- O tym, że powinniśmy się przygotować na narodziny trojga dzieci dowiedzieliśmy się bardzo wcześnie, już w 7. tygodniu ciąży. Było to dla nas ogromne zaskoczenie, bo nie mamy w rodzinie ani jednego przypadku ciąży mnogiej. Bardzo się ucieszyliśmy - mówi pani Natalia, mama trojaczków. - Ciąża przebiegała zupełnie inaczej, niż przy pierwszym dziecku, zdecydowanie było mi trudniej, wymagała też częstszych badań i konsultacji lekarskich, ale było to również niesamowite uczucie. Miałam świadomość jak dzieci są ułożone w brzuchu, więc zawsze wiedziałam, które aktualnie rusza się lub kopie.
Takie ciąże zdarzają się w Opolu średnio raz do roku, a czasem i częściej
Cztery miesiące później, bo w połowie czerwca kolejna mama - pani Katarzyna wydała na świat trojaczki. Wraz z mężem Janem z gminy Dąbrowa mieli już starszą córeczkę, 9-letnią Zosię.
- Siedem lat staraliśmy się o drugie dziecko. Nasza córeczka Zosia nawet w liście do Mikołaja poprosiła o rodzeństwo - wspomina pani Katarzyna. - Jej prośba okazała się bardzo skuteczna, ponieważ niedługo po tym liście zaszłam w ciążę, a nasze emocje i poziom radości rosły po każdej kolejnej wizycie u lekarza ginekologa. Najpierw otrzymaliśmy informację, że jestem w ciąży, podczas kolejnej wizyty, że to będzie ciąża bliźniacza, a podczas kolejnej, że trojacza. Wojtuś i Karol są bliźniakami jednojajowymi, natomiast Stasiu osobnym bliźniakiem. Razem z mężem jesteśmy bardzo dumni i szczęśliwi, że mogliśmy wydać na świat tak cudownych i zdrowych chłopców. Dziękujemy Bogu za ten cud narodzin.
Opolska porodówka to jedyne takie miejsce w regionie
Z kolei 26 maja 2020 r. w Klinicznym Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu urodził się Tadzio, Jaś i Zosia. Chłopcy urodzili się punktualnie o godz. 10.15, Zosia przyszła na świat trzecia w kolejności, dokładnie minutę później – o godz. 10.16. W porodzie uczestniczyło ok. 20 pracowników.
- Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi, dla nas to dosłownie potrójne szczęście. Radość jest tym większa, że to nasze pierwsze dzieci, a dla naszych rodziców – pierwsze wnuki. Nie martwimy się zatem o pomoc, ponieważ wszyscy w rodzinie już czekają na nasz powrót - mówi pani Jowita, szczęśliwa mama.
Kliniczne Centrum jako jedyne w województwie opolskim zapewnia opiekę perinatalną na najwyższym, czyli III poziomie, co m.in. oznacza, że do tego szpitala kierowana jest zdecydowana większość pań z ciążą zagrożoną przedwczesnym urodzeniem oraz z ciążą mnogą. Wszystkie porody poniżej 32. tygodnia ciąży odbywają się także w tym szpitalu.
