Nowa uczestniczka trzeciej edycji Hotel Paradise w TVN 7 to 21-letnia Karina Poita. Jest Białorusinką i pochodzi z Brześcia. Swoje dorosłe życie postanowiła jednak związać z Polską, a konkretnie z Trójmiastem, w którym mieszka od dwóch lat.
– Jak przyjechałam do Polski to nic nie wiedziałam o Zachodzie - mówi. - Jak rozmawiać? Co to jest "dzień dobry"? Ale dałam radę.
Dodaje, że zgłosiła się do programu, by zmienić coś w swoim życiu i zrobić coś szalonego.
– Tak po prostu siedzieć i nic nie robić to nie dla mnie – podkreśla.
Marzy o tym, by w przyszłości, gdy będzie babcią, spojrzeć w przeszłość i pomyśleć: "Zrobiłam wszystko, co chciałam".
Od grudnia Kara prowadzi swój własny salon piękności w Gdyni, którego jest menedżerką. Specjalizuje się również w wykonywaniu manicure'u.
- Podczas mojego kilkuletniego doświadczenia, przeszłam wiele profesjonalnych szkoleń specjalistycznych oraz wykonałam ponad️ 5000 zabiegów kosmetycznych manicure - możemy wyczytać z oficjalnej strony salonu. - Jestem absolwentką Szkoły Artystycznej na Białorusi oraz ukończyłam kurs Kosmetologiczny w wersji EXPERT z wyróżnieniem. Teraz sama prowadzę kursy indywidualne jak i grupowe, a moją pasją jest nauczanie metody Kombi Manicure
Sama określa siebie mianem artystki. Na Białorusi ukończyła studia z zakresu projektowania i aranżacji wnętrz, a także malarstwa drewna. Ponadto prowadzi własny blog i szkolenia z zarządzania Instagramem. Kocha tańczyć, uprawiać sport oraz jogę. Jej marzeniem jest wyjazd do Indii na kurs medytacji i oddychania. To właśnie ta pasja zbliżyła ją do Marcina. Choć na wstępie zarzekła się, że jasnowłosi mężczyźni nie są w jej typie, parę postanowiła stworzyć z nim – ku rozpaczy jego dotychczasowej partnerki, Nathalii.
Choć Kara dołączyła do Hotelu Paradise stosunkowo późno, to wszystko wskazuje na to, że udało się jej nieźle namieszać. Uroda dziewczyny zrobiła ogromne wrażenie na uczestnikach, którzy nie ukrywali, że są nią oczarowani.
- Spojrzeliśmy z chłopakami po sobie i to było takie "wow" – przyznał Marcin.
Świeżo utworzona para postanowiła wrócić do hotelu idąc pod rękę, co zdecydowanie nie spodobało się Nathalii. Na widok nowej uczestniczki zadrżała również Bibi, której chłopak - Simon - jest wyjątkowo przychylnie nastawiony do Kary.
Nie wiadomo jednak, czy wejście Kariny do programu faktycznie spowoduje rozłam w niektórych parach. Tego widzowie dowiedzą się zapewne jeszcze w tym tygodniu.
