Trzy lata więzienia za nieoddanie karty wyborczej? Już nie, przeszła poprawka. Teraz więzienie za kradzież karty

Piotr Ogórek
Trzy lata więzienia za nieoddanie głosu w wyborach? Na szczęście już nie
Trzy lata więzienia za nieoddanie głosu w wyborach? Na szczęście już nie Lukasz Kaczanowski/Polska Press
Wiele kontrowersji wzbudza poniedziałkowa ustawa o korespondencyjnych wyborach prezydenckich. Najwięcej obaw wzbudził zapis o karze więzienia do trzech lat, za m.in. ukrywanie kart wyborczych. Wynikało z niego, że wybory są obowiązkowe, a kto nie weźmie w nich udziału, trafi do więzienia. Tyle że ten zapis został zmieniony poprawką. Teraz kara do trzech lat więzienia ma grozić tylko za kradzież karty do głosowania lub wrzucenie podrobionej karty do skrzynki nadawczej.

FLESZ - Lęk prowadzi do impulsywnych zakupów

"Kto niszczy, uszkadza, ukrywa, przerabia, podrabia lub kradnie kartę do głosowania – podlega karze pozbawienia wolności do lat 3" - taki artykuł pojawił się we wczorajszym projekcie uchwały autorstwa posłów PiS o wyborach korespondencyjnych. Od razu pojawiły się głosy, że to zmuszanie do wyborów, do tego w dobie szalejącej epidemii koronawirusa, pod karą więzienia.

Okazało się jednak, że ten kontrowersyjny zapis został zmieniony poprawką (autorstwa PiS), choć we wczorajszym sejmowym zamieszaniu i błyskawicznym tempie prac mogło to umknąć.

Nowy zapis również przewiduje karę więzienia do trzech lat, ale tylko w sytuacji, gdy ktoś kradnie kartę do głosowania i oświadczenie wydawane w pakiecie wyborczym lub wrzuca do skrzynki nadawczej podrobioną kartę do głosowania lub oświadczenie.

Nie wiadomo jednak, jak interpretować kradzież wyborczych dokumentów. Czy chodzi o kradzież ze skrzynek pocztowych? Nie udostępnienie karty i oświadczenia członkom rodziny?

Powyższa zmiana oznacza jednak, że w wyborach nie trzeba brać udziału. Jeśli ostatecznie wybory prezydenta odbędą się w trybie korespondencyjnym, to nie będziemy mieli obowiązku wypełniać oświadczenia, oddawać lub nie głosu i całości zanosić do skrzynki nadawczej w danej gminie.

Kiedy wybory?

W poniedziałek wieczorem Sejm przyjął ustawę o przeprowadzeniu majowych wyborów prezydenckich drogą korespondencyjną. Wciąż jednak nie wiadomo, kiedy wybory się odbędą.

Za przyjęciem ustawy opowiedziało się 230 posłów, 226 było przeciw, dwóch wstrzymało się od głosu. Ustawą zajmie się teraz Senat i może próbować zmienić zasady poprawkami. Ma na to maksymalnie 30 dni. Oznacza to, że ustawa najpóźniej może wrócić do Sejmu 7 maja, czyli trzy dni przed terminem wyborów 10 maja.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tymczasem poniedziałkowa ustawa zakłada, że pakiety wyborcze z kartami do głosowania będą rozsyłane do wyborców (ok. 30 mln uprawnionych osób) od siedmiu dni przed datą wyborów. 7 maja to czwartek. Ustawa, jeśli zostanie wtedy przegłosowana, weszłaby w życie zapewne 8 maja. Poczta Polska miałaby dwa dni na doręczenie pakietów. Fizycznie to niemożliwe. Póki ustawa nie wejdzie w życie, to Poczta nie może rozsyłać pakietów wyborczych. Sygnały płynące z Senatu wskazują, że ustawa będzie procedowana w najdłuższym możliwie terminie.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
KrakowskiAdam

Genialny plan Kaczynskiego - wybory korespondencyjne - każdy poda swój PESEL podpisze się i zagłosuje - w ten sposób władza będzie wiedzieć kto jest jaki sort . Drugi sort nie dostanie pracy lub zostanie z niej wyrzucony a dzieci i wnuki nie dostaną się na studia . Takiego genialnego posunięcia nie było nawet za komuny Bieruta i Gomołki.

G
Gość

super....adres zameldowania mam 300 km od miejsca pracy bo wynajmujący mieszkania nie chcą słyszeć o meldunku czasowym i żadne prawo ich nie zmusi...i co, do więzienia pójdę? pewnie tak...kto mi przyśle tę kartę? krasnoludek?

f
frankie

Wszystko zmierza ku temu, że pewnego dnia znowu nie będzie Teleranka w TV.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Ten sędzia poprowadzi mecz Polski. W tle przedziwna historia ze spotkania Rakowa

Ten sędzia poprowadzi mecz Polski. W tle przedziwna historia ze spotkania Rakowa

Wróć na i.pl Portal i.pl