Agenci z warszawskiej delegatury CBA zatrzymali w ubiegłym tygodniu dwie osoby uwikłane w korupcyjny proceder. Przyłapali na gorącym uczynku burmistrza warszawskiej dzielnicy Włochy, gdy ten przyjmował 200 tys. zł łapówki od znanego dewelopera i przedsiębiorcy budowlanego – tureckiego biznesmena Sarbiego B.
Śledczy przeszukali gabinet burmistrza oraz siedziby firm należące do biznesmena z Turcji.
Jak poinformował w środę Onet, funkcjonariuszom udało się odnaleźć obszerne prywatne archiwum tureckiego przedsiębiorcy. Znalazły się w nim dokumenty, zdjęcia, nagrania oraz nośniki danych.
Według portalu Sarbi B. miał dokumentować przez lata swoją nieformalną działalność polegającą na korzystnym załatwianiu „trudnych spraw” w stołecznych urzędach, korzystając przy tym z szerokich powiązań i wpływów także wśród polityków.
„Materiał jest na jest na tyle obszerny, że tygodnie zajmie organom ścigania jego dogłębna analiza. Nie można wykluczyć, że stanie się podstawą do dalszych zatrzymań w stolicy i na terenie całego kraju” – czytamy.
Decyzja w zamian za łapówki
Były włodarz dzielnicy Włochy w zamian za łapówki wydawał decyzje administracyjne dotyczące warunków zabudowy, które były korzystne dla dewelopera. Ponadto podejmował się załatwiania podobnych decyzji w innych, warszawskich urzędach.
- Z ustaleń śledztwa wynika, że była to już najprawdopodobniej kolejna transza przyjęta przez urzędnika. Funkcjonariusze przeszukali gabinet burmistrza i siedziby firmy należące do biznesmena. Tam zabezpieczono dokumentację, nośniki danych i kopie binarne, które będą stanowić dowody w sprawie” - informował rzecznik CBA Temistokles Brodowski w komunikacie.
Mężczyźni trafili do Prokuratury Okręgowej w Warszewie.
