W związku z wprowadzeniem w kraju stanu epidemii, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, 22 marca podjęło decyzję o przedłużeniu do 10 kwietnia zawieszenia funkcjonowania uczelni. Jarosław Gowin, minister nauki podkreślił wówczas, że zawieszenie uczelni nie oznacza ich zamknięcia, a zajęcia powinny być kontynuowane w jak najszerszym zakresie online. Pierwotnie zawieszenie zajęć dydaktycznych miało trwać do 25 marca.
Czytaj także: UAM Poznań: Wykłady online nie tylko do studentów. Uniwersytet rozpoczyna cykl UAMówi!
Uczelnie zamknięte: Rok akademicki zostanie wydłużony?
We wtorek, 31 marca Jarosław Gowin zapowiedział, że rok akademicki może się skończyć później niż zwykle.
- Jeżeli uczelnie nie wrócą do normalnego funkcjonowania w maju, to z całą pewnością rok akademicki będzie musiał być wydłużony - mówi minister nauki.
Sprawdź też:
Jarosław Gowin poinformował także, że w przypadku przedłużenia okresu kwarantanny, egzaminy i obrony prac dyplomowych będą się odbywać online.
- Takie rozwiązanie będę rekomendował rektorom. To bardzo ważne, abyście mogli zakończyć semestr i studia zgodnie z harmonogramem, i wszyscy musimy dołożyć starań, aby tak się stało – zaznacza minister.
Małgorzata Rybczyńska, rzecznik prasowy Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu przyznaje, że rok akademicki zostanie przedłużony, jednak studenci, którzy zaliczą przedmioty w sposób zdalny, nie będą musieli uczęszczać na zajęcia w miesiącach wakacyjnych.
- Wszystko zależy od rozwoju epidemii w kraju. Już dziś wiemy, że rok akademicki ulegnie wydłużeniu co najmniej o dwa tygodnie, czyli o początkowy okres zawieszenia zajęć. To, czy ograniczymy się tylko do tego czasu, zależeć będzie od tego, jak długo będzie trwało kształcenie zdalne. Studenci, którzy w systemie zdalnym zaliczą sto procent przedmiotów, nie będą musieli uczyć się dłużej. Osoby, które ze względu na specyfikę przedmiotów, nie zdołają odbyć w ten sposób wszystkich zajęć, będą musiały uczyć się dłużej - tłumaczy.
Sprawdź też:
Studenci odbędą praktyki zdalnie?
Rzeczniczka UAM dodaje także, że studenci będą mogli odbyć praktyki w wakacje lub jeżeli czas epidemii przedłuży się - w kolejnym roku akademickim lub zdalnie.
- Tak długo, jak będzie trwał stan epidemii, praktyki będą zawieszone. Jeśli miesiące letnie będą wolne od pandemii, praktyki będzie można odbyć w wakacje. Gdyby okazało się to niemożliwe, będziemy szukać innych rozwiązań – w przypadku studentów lat wcześniejszych możliwe jest przełożenie praktyk na następny rok akademicki. W szczególnych przypadkach, gdy praktyki dotyczą studentów ostatnich lat, przewidujemy, tam gdzie będzie to wykonalne, stworzenie możliwości odbywania praktyk zdalnie. Rozwiązanie to jest jeszcze w fazie konsultacji. Jedną z możliwości jest również przedłużenie rekrutacji na studia II stopnia - mówi Rybczyńska.
Czytaj także: Nauczanie zdalne w sieci... problemów: Czego nauczyła nas epidemia koronawirusa? Rozmawiamy z Mateuszem Krajewskim
Uczelnie zamknięte: Co z egzaminami i obronami?
UAM pracuje nad możliwością przeprowadzenia egzaminów w formie wideokonferencji.
- Ewentualne przedłużenie roku akademickiego oznacza także przedłużenie terminu składania prac dyplomowych – termin zależy od czasu trwania epidemii. Obrony będą mogły odbywać się od czerwca do września, w zależności od ustaleń z promotorem. UAM pracuje nad procedurą egzaminowania w trybie wideokonferencji. W najbliższym czasie zostanie wydane zarządzenie rektora dotyczące tych kwestii. Następnie opracowane zostaną zasady przeprowadzania egzaminów i zaliczeń „etapowych”, gdyby okazało się, że okres zawieszenia tradycyjnych zajęć dydaktycznych potrwa dłużej - wyjaśnia Małgorzata Rybczyńska.
Zobacz też:
10 dowodów na to, jak ludzka głupota pomaga koronawirusowi. ...
Lidl kontra koronawirus - są zmiany w sklepach. Osłony z ple...
15 produktów, które nie powinny znaleźć się w zamrażarce. Sp...
Sprawdź też:
Koronawirus w Poznaniu - wyludnione centrum miasta
Koronawirus w Polsce - mapa na żywo:
