Ukraina: Po rosyjskim ostrzale 10 milionów ludzi nie miało prądu. Jak sytuacja wygląda teraz?

Kazimierz Sikorski
Rosyjskie pociski spadły między innymi na Mikołajów.
Rosyjskie pociski spadły między innymi na Mikołajów. Ukrinform/East News
Po największym ostrzale ukraińskich miast od początku wojny były ogromne problemy z dostawami prądu. W pewnej chwili ok. 10 milionów mieszkańców nie miało energii elektrycznej. Dzięki wysiłkowi ekip remontowych sytuacja uległa poprawie.

Był to największy od początku wojny ostrzał agresora, w pewnym momencie dziesięć milionów ludzi na Ukrainie pozbawionych było prądu. Służby techniczne w wielu miastach ukraińskich pracowały przez całą noc, większość uszkodzeń zdołano usunąć.

Ostrzały rakietowe pogrążyły znaczną część Ukrainy w ciemnościach i wywołały ostrą reakcję prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, który oświadczył: Przeżyjemy wszystko.

Ukraiński przywódca powiedział, że Rosja wystrzeliła co najmniej 85 pocisków, większość z nich wycelowała w obiekty energetyczne kraju.

Ukraiński minister energii powiedział, że atak był najbardziej masowym bombardowaniem obiektów energetycznych w ciągu prawie 9-miesięcznej inwazji. Pociski uderzyły zarówno w systemy wytwarzania energii, jak i systemy przesyłowe.

Minister Herman Haluszczenko oskarżył Rosję o próbę spowodowania maksymalnych szkód w ukraińskim systemie energetycznym w przededniu zimy.

Ataki nastąpiły po dniach euforii na Ukrainie, wywołanej jednym z największych sukcesów militarnych – odbiciem położonego na południu Chersonia.

od 16 lat

lena

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl