Ukrainka wjeżdżająca pociągiem do Polski wiozła w reklamówce euro i dolary o równowartości 1,7 mln złotych. Nie zgłosiła ich do odprawy

Norbert Ziętal
Ukrainka przewoziła w reklamówce gotówkę o równowartości 1,7 mln złotych.
Ukrainka przewoziła w reklamówce gotówkę o równowartości 1,7 mln złotych. KAS
To rekordowy, niezgłoszony przewóz gotówki, który wykryli funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Oddziału Celnego Kolejowego Przemyśl-Medyka. Ukrainka w reklamówce przewoziła w reklamówce ponad 355 tys. euro oraz 46 tys. dolarów amerykańskich. To równowartość 1,7 mln złotych. 

Spis treści

Do wykrycia pieniędzy doszło podczas kontroli pociągu osobowego relacji Kijów – Przemyśl

- Jedna z pasażerek - obywatelka Ukrainy, złożyła deklarację dewizową na przewóz 20 tys. euro. Podczas szczegółowej kontroli okazało się, że kobieta przewozi znacznie większą kwotę pieniędzy. Było to ponad 355 tys. euro oraz 46 tys. dolarów amerykańskich. To równowartość 1,7 mln złotych. Gotówka ukryta była w reklamówce, która znajdowała się w bagażu kobiety - informuje podkom. Edyta Chabowska, rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie.

I dodaje:

- Wobec podróżnej wszczęte zostało postępowanie karne skarbowe, a na poczet kary zabezpieczono 50 tys. złotych.

Ukrainka przewoziła w reklamówce gotówkę o równowartości 1,7 mln złotych.
Ukrainka przewoziła w reklamówce gotówkę o równowartości 1,7 mln złotych. KAS

To kolejny w ostatnich tygodniach wykryty przypadek nielegalnego przewozu dewiz przez polsko-ukraińską granicę

40 tys. dolarów przewoziła w bagażu kobieta, która przyjechała do Polski pociągiem z Charkowa. Obywatelka Ukrainy nie zgłosiła przewozu środków pieniężnych. Gotówka została wykryta, gdy jej bagaż został skontrolowany przez funkcjonariuszy Oddziału Celnego Kolejowego Przemyśl- Medyka z pomocą urządzenia RTG.

Deklaracji dewizowej nie złożyła także podróżna, która przekraczała polsko- ukraińską granicę pociągiem z Odessy. W jej bagażu funkcjonariusze wykryli 30 tys. dolarów. Kolejna podróżna z Odessy nie zgłosiła przewozu ponad 33 tys. funtów brytyjskich. Kolejny kontrolowany bagaż zawierał gotówkę w różnych walutach o równowartości ponad 233 tys. złotych.

Krajowa Administracja Skarbowa przypomina: zgłoś gotówkę przekraczając granicę Unii Europejskiej

Krajowa Administracja Skarbowa przypomina, że osoby wjeżdżające do Unii Europejskiej lub wyjeżdżające z UE mają obowiązek zgłaszać organom celnym przewóz środków pieniężnych, jeżeli ich wartość jest równa lub przekracza łącznie równowartość 10 tys. euro. Przepis dotyczy przewozu zarówno gotówki, jak również czeków, weksli czy przekazów pieniężnych.

Od początku roku, funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli na podkarpackim odcinku polsko-ukraińskiej granicy wykryli ponad 130 przypadków nielegalnego przewozu gotówki w różnych walutach, o równowartości ponad 2,6 mln euro. Ponad 60 proc. tych zdarzeń zostało wykrytych przez funkcjonariuszy Oddziału Celnego Kolejowego Przemyśl- Medyka.

Pranie brudnych pieniędzy to wciąż poważny problem na świecie

Podróżni dość często zapominają o zgłoszeniu przewozu przez granicę większej kwoty w gotówce. W przypadku przekraczania granicy Unii Europejskiej jest to równowartości 10 tys. euro (w USA 10 tys. dolarów). Zapewne są przypadki, w których brak zgłoszenia wynikał z nieznajomości przepisów, roztargnienia lub obawy przed kradzieżą pieniędzy. Jednak może również chodzić o proceder "prania brudnych pieniędzy".

Obowiązek zgłaszania przewozu większej gotówki wynika przede wszystkim z walki z praniem brudnych pieniędzy.
Obowiązek zgłaszania przewozu większej gotówki wynika przede wszystkim z walki z praniem brudnych pieniędzy. Canva

Na czym polega "pranie brudnych pieniędzy"

Pranie brudnych pieniędzy to proces, w którym nielegalnie zdobyte środki (pochodzące z działalności przestępczej, np. handel narkotykami, korupcja, oszustwa podatkowe) są przekształcane w pozornie legalne fundusze, aby ukryć ich nielegalne pochodzenie. Celem tego procederu jest umożliwienie sprawcy korzystania z pieniędzy bez wzbudzania podejrzeń władz.

Proces prania brudnych pieniędzy zwykle przebiega w trzech etapach:

  • Lokowanie (placement): pierwszy etap polega na wprowadzeniu nielegalnych funduszy do systemu finansowego. Może to obejmować zdeponowanie dużych sum pieniędzy na konta bankowe, kupno drogich przedmiotów, takich jak nieruchomości czy dzieła sztuki, lub wymianę gotówki na czeki podróżne.
  • Maskowanie (layering): W tym etapie chodzi o ukrycie prawdziwego pochodzenia pieniędzy poprzez szereg skomplikowanych transakcji finansowych, często między wieloma krajami. Może to obejmować przelewy między różnymi kontami, firmami fasadowymi lub inwestowanie w różne instrumenty finansowe. Celem jest utrudnienie śledzenia źródła funduszy.
  • Integracja (integration): W ostatniej fazie pieniądze wracają do gospodarki jako legalne środki, dzięki czemu mogą być swobodnie używane. Zazwyczaj odbywa się to poprzez inwestycje w legalne biznesy, zakup nieruchomości, akcje czy luksusowe towary.

Cały proces ma na celu zatarcie śladów prowadzących do nielegalnej działalności, co utrudnia organom ścigania zidentyfikowanie źródła funduszy i sprawców przestępstw. Pranie pieniędzy jest przestępstwem w większości krajów i często wiąże się z surowymi sankcjami prawnymi.

Co roku na świecie prane jest ok. 1,97 bln euro

W okresie 2016-2021 Eurojust - Agencja Unii Europejskiej ds. Współpracy w Sprawach Karnych zarejestrowała prawie 3000 spraw dotyczących transgranicznego prania brudnych pieniędzy. Od 2016 roku liczba spraw wnoszonych do Agencji systematycznie rośnie. W 2021 r. do Agencji wpłynęło ponad 600 spraw, co stanowi ponad dwa razy więcej spraw zarejestrowanych w porównaniu z rokiem 2016. Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) szacuje, że co roku prane jest od 2 do 5 proc. światowego PKB, czyli ok. 1,87 biliona euro. Sprawy dotyczące prania brudnych pieniędzy stanowiły prawie 15 proc. wszystkich zarejestrowanych w tej agencji w latach 2016–2021.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
bolek
durna upowska BLADZ.
T
To Ja
"Ukrainka wjeżdżająca pociągiem do Polski wiozła w reklamówce euro i dolary o równowartości 1,7 mln złotych."

To jej się po prostu należało, znaczy euro i dolary sobie już zabezpieczyła, w Polsce chciała złożyć wniosek o wypłacenie złotówek za socjal.
A
AlabamaBoy
To jakiś żart? Na poczet kary zabezpieczono 50 tysięcy? A resztę co? Wzięła sobie i ja wypuścili?

Mnie jak zstrzymali na autostradzie z 60K euro między Holandią a Niemcami, to skonfiskowali wszystko. Do tego dostałem 5 tysiecy euro grzywny i 9 miesiecy w zawieszeniu!

A tu przemyt SPOZA EU, i takie śmieszne sankcje?

Wolne żarty!
E
Ehh
Może chciała wpłacić na którąś że zbiorek na,,pomoc Ukrainie"
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl