W opublikowanym w środę oświadczeniu Departament Stanu poinformował, że „na mocy ustawy o kontroli broni chemicznej i biologicznej oraz o jej eliminacji w działaniach zbrojnych z 1991 roku [USA] uznały, że rząd Rosji użył broni chemicznej lub biologicznej z naruszeniem prawa międzynarodowego przeciwko własnym obywatelom”.
Sprawa dotyczy „użycia środka paralityczno-drgawkowego typu nowiczok wobec byłego rosyjskiego i brytyjskiego agenta Siergieja Skripala oraz jego córki Julii w marcu tego roku w Salisbury w Wielkiej Brytanii. Obojgu udało się przeżyć, a Londyn oskarżył o atak Kreml, czemu ten wciąż zaprzecza.
PRZECZYTAJ TEŻ: Rubel rosyjski traci z powodu kolejnych sankcji
W związku z ustaleniem, że faktycznie użyto nowiczoka, Stany Zjednoczone nałożyły na Rosję sankcje. Jak poinformował Departament Stanu w środowym oświadczeniu, pierwsza ich grupa wejdzie w życie już 22 sierpnia. Sankcje będą nałożone na eksportowane do Rosji urządzenia elektroniczne oraz technologiczne, które mają zastosowanie militarne i szczególne znaczenie dla bezpieczeństwa narodowego. USA ostrzegło również, że jeśli w ciągu 90 dni Rosja nie zapewni, że nie użyje w przyszłości broni chemicznej oraz nie zgodzi się na inspekcję ONZ, na kraj zostaną nałożone „bardziej drakońskie” sankcje.
Z decyzji USA zadowolenie wyraziła już Wielka Brytania. Z kolei władze Rosji oskarżyły Amerykanów o brak „jakichkolwiek faktów i dowodów”. Z powodu nałożenia na Rosję sankcji od środy znacznie spadła wartość rubla.