Będzie lało i wiało. Idzie drastyczne załamanie pogody. IMGW ostrzega: mogą występować podtopienia, a wichury mogą łamać drzewa
Wszystko wskazuje na to, że słoneczna pogoda, która towarzyszyła nam w trakcie dnia Wszystkich Świętych jest już przeszłością i ponownie szybko nie będzie nam dane rozkoszować się sprzyjającą aurą. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozuje, że od czwartku, 4 listopada ma nastąpić drastyczne pogorszenie pogody.
Pogoda na dobrą sprawę ma się zepsuć już w środę w nocy. Pierwsze opady mają pojawić się po północy. Tak zostanie przez cały czwartek, który jak zapowiada IMGW będzie bardzo pochmurnym dniem.
- Niemal w całym kraju miejscami padać będzie deszcz. Temperatura maksymalna będzie mocno zróżnicowana. Na zachodzie i północy kraju wskazania termometrów na ogół nie będą przekraczać 10°C, zaś na południowym wschodzie będzie nawet 16°C - zapowiadają synoptycy.
Dodatkowo, według prognoz ma się pojawić porywisty wiatr, który nie dość, że będzie obniżał odczuwalną temperaturę, to może także powodować zagrożenie.
W woj. śląskim, zwłaszcza w jego południowych częściach - w Beskidach - wiatr ma szczególnie dawać się we znaki. Dla tej części regionu mają nawet zostać wydane alerty pierwszego stopnia, ostrzegające przed silnymi, porywistymi podmuchami.
Poprawa pogody ma nastąpić w piątek. Ucichnie wiatr, a niebo się rozpogodzi. Niestety, temperatura wciąż nie będzie zbyt wysoka. W całym kraju ma się wahać pomiędzy 8, a 11°C.
