W Bydgoszczy szykują się zwolnienia nauczycieli. Ilu dostanie wypowiedzenia?

- Koniec maja to u nas najbardziej nerwowy okres w ciągu całego roku szkolnego. To dlatego, że każdy z nas może zostać wytypowany do zwolnienia - mówią nauczyciele jednej z bydgoskich podstawówek. - Właśnie pod koniec maja 3-miesięczne wypowiedzenia są wręczane etatowym pracownikom. Z nowym rokiem szkolnym, od 1 września, przestają być nauczycielami. Stają się bezrobotnymi.

Z ostatnich danych ratusza wynika, że w mieście pracuje 4905 nauczycieli, przy czym każda osoba liczona jest tylko raz, nawet jeżeli zatrudniona jest w kilku szkołach.

Strach jest, chociaż na razie nie padły żadne liczby w kwestii zwolnień w szkołach i przedszkolach, prowadzonych przez Miasto Bydgoszcz.

- Ruch służbowy trwał do 30 maja 2019 roku - informuje Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy. - Nadal prowadzona jest rekrutacja uzupełniająca do przedszkoli. W trakcie jest rekrutacja do szkół ponadpodstawowych. Na ten moment więc nie mamy takiej wiedzy.

Pani rzecznik dodaje: - Pracodawcami są dyrektorzy szkół, w tej chwili są w trakcie planowania organizacji kolejnego roku szkolnego.

Wybrani dyrektorzy szkół publicznych i placówek oświatowych się bulwersują. - Urzędnicy nazywają nas pracodawcami, chociaż nimi nie jesteśmy. Nie z naszej kieszeni idą pieniądze na pensje nauczycieli, tylko miasto je wypłaca. I nie my dajemy pedagogom pracę, lecz znów miasto, bo odpowiada za lokalną edukację.

Zwolnienia na pewno będą. Nie wiadomo tylko, jaka będzie skala zwolnień.

Niezależnie od tego, kto daje pracę, nauczyciele obawiają się jej utraty. - Zwolnienia na pewno będą - twierdzi Mirosława Kaczyńska, prezes oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Bydgoszczy. - Nie wiadomo natomiast, jaka będzie skala zwolnień.

ZOBACZ ILE ZARABIAJĄ NAUCZYCIELE W POSZCZEGÓLNYCH WOJEWÓDZTWACH W GALERII PONIŻEJ.

Pani prezes zaznacza dalej: - Przewidujemy, że w samych publicznych szkołach podstawowych zatrudnienie straci przynajmniej 20 nauczycieli. Pełniejszy obraz będziemy mieli w lipcu. Wtedy, gdy zostaną podane wyniki naboru do liceów ogólnokształcących, techników oraz szkół branżowych. Konkretne dane uzyskamy dopiero na początku nowego roku szkolnego.

W Urzędzie Miasta kontynuują: - Niektórzy pracownicy pedagogiczni mogą stracić zatrudnienie, natomiast inni mogą przejść w stan nieczynny.

Zwolnienie i stan nieczynny to nie to samo. W przypadku zwolnienia, nauczyciel jest zatrudniony do końca wakacji, czyli do końca sierpnia. Jeżeli zaś przechodzi w stan nieczynny, jest jakby w zawieszeniu. Teoretycznie nadal posiada zatrudnienie (i dostaje pensję), ale praktycznie jeszcze przez pół roku, od września do lutego, czeka na ofertę pracy albo szuka jej na własną rękę. Jeśli zajęcia w zawodzie nie znajdzie, z końcem lutego zostaje zwolniony.

W Biuletynie Informacji Publicznej bydgoskich placówek oświatowych są umieszczane oferty pracy m.in. dla nauczycieli. Zajrzeliśmy na stronę w ten weekend: nie ma ani jednego wakatu.