W Tatrach coraz bardziej wiosennie. W Dolinie Kościeliskiej resztki śniegu na szlaku

Tegoroczna zima to prawdziwa anomalia - czy stanie się już stałym obrazkiem w lutym? Tego na razie nie wiadomo, choć ocieplenie klimatu jest faktem. Tegoroczna zima jest wyjątkowo uboga w śnieg i mróz. Teraz, gdy mamy koniec lutego - nawet w Tatrach panują dodatnie temperatury. Na dodatek dodatnie temperatury są także nocami. Nie ma się więc co dziwić, że przyroda zaczęła na poważnie budzić się do życia.

Widać to doskonale w Dolinie Kościeliskiej w Tatrach. Tam flora ewidentnie budzi się do życia. Są także doniesienia, że pojawiły się tam krokusy. Z wiosennej aury w czasie kalendarzowej zimy postanowiły skorzystać wielu turystów. Nie były to tłumy, bo sezon zimowych ferii już minął. Ci co teraz wybrali wypoczynek, mogą liczyć na spokojny spacer i brak wielkich tłumów.

O ile w dolinach powiew wiosny, o tyle w wyższych partiach gór zima w pełni. Na dodatek w ostatnich dniach wiał silny wiatr. Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe zdecydowało się ogłosić trzeci, znaczny stopień zagrożenia lawinowego.

- Szlaki powyżej górnej granicy lasu są miejscami nieprzetarte i pozawiewane. Utrudnieniem w partiach graniowych jest niski pułap chmur ograniczający widzialność oraz porywy silniejszego wiatru. Pokrywa śnieżna jest mocno zróżnicowana - nad ranem i przed południem śnieg jest twardy i zmrożony, natomiast w godzinach popołudniowych robi się mokry i przepadający. Poruszanie się w takich warunkach, w wyższych partiach Tatr wymaga doświadczenia w zimowej turystyce górskiej, umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego i dostosowania trasy do aktualnie panujących warunków, jak również posiadania sprzętu zimowego (raki, czekan, kask, lawinowe ABC - detektor, sonda, łopatka) wraz z umiejętnością posługiwania się nim - ostrzega Tatrzański Park Narodowy. - W dolnych partiach śnieg jest miejscami wytopiony, gdzie indziej występują oblodzenia i grząska breja śnieżna lub śliski, ubity śnieg. Należy zachować szczególną ostrożność, ponieważ w takich miejscach jest bardzo ślisko. Wybierając się w niżej położone dolinki, zalecamy posiadanie raczków i kijków.