Kibice Górnika najpierw niemal eksplodowali ze szczęścia, a potem zrzucili na sędziów nawałnicę gwizdów. Niepocieszony był także Bartosz Nowak, który zdążył już z kolegami zaprezentować "kołyskę" dla syna. Chwilę wcześniej piłkarz Górnika pięknym strzałem pokonał bramkarza Rakowa i był przekonany, że dał tym samym zwycięstwo dla swojego zespołu.
Innego zdania był jednak sędzia Piotr Lasyk, który po konsultacji z wozem VAR, dowodzonym przez Szymona Marciniaka, uznał, że w czasie akcji zabrzanin był spalony. Kwestii tej nie rozwiązały nawet kolejne powtórki telewizyjne, a problem dotyczył centymetrów.
Kibice stworzyli świetną atmosferę na meczu Górnik Zabrze - ...
Na pomeczowej konferencji trener Jan Urban nie miał wątpliwości, że decyzja sędziów była błędna:
W swoim stylu anulowanie gola skomentował też Łukasz Podolski, który opuścił murawę w 62 minucie z kontuzją mięśniową.
W podobnym duchu wypowiadali się na Twitterze także piłkarze innych drużyn, podkreślając, że przy niemożliwej do rozstrzygnięcia sytuacji korzyść powinna przysługiwać drużynie atakującej.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
