Warsaw Summer Jazz Days 2018. W programie koncerty wielu gwiazd: Dejohnette, Scofield, Możdżer, Mehldau, Akimusire, Binker and Moses

6 czerwca 2018, 11:50

Na przełomie czerwca i lipca obędzie się kolejna edycja festiwalu Warsaw Summer Jazz Days 2018. Będzie można usłyszać na niej takich gigantów jazzu jak Jack Dejohnette, John Scofield czy Leszek Możdżer. Nie zabraknie także perspektywicznych graczy z młodszego pokolenia jak Pimpono Ensamble i Binker and Moses.

Festiwal Warsaw Summer Jazz Days jest organizowany od 1992 r. przez Mariusza Adamiaka, najbardziej znanego jazzowego impresario w kraju. W tym toku odbędzie się w dniach od 29 czerwca do 8 lipca. Wszystkie koncerty, poza jednym, odbędą się w klubie Stodoła. Oto program festiwalu.

29 czerwca

W bemowskim amfiteatrze, na jedynym darmowym koncercie WSDJ 2018, będzie można polskie zespoły. Szczególnie godny polecenia jest tu występ młodej freejazzowej formacji Pimpono Ensamble, który warszawska publiczność mogła już usłyszeć podczas ostatniej edycji Jazz Jamboree w studiu Polskiego Radia. Polsko-skandynawski zespół, prowadzony przez perskusistę Szymona Gąsiorka, nie stroni od częstnych zmian tempa, dzikich kakofonicznych szarż i używania smyczka do grania na instrumentach pozornie do tego nieprzeznaczonych. Wszystko to brzmi niezwykle ciekawie. Dlatego też warto się skonfrontować z ich twórczością na żywo. Zamieszczona poniżej płyta oddaje jedynie część możliwości tych dziewięciu młodzieńców.

Innym zespołem, dla którego warto pojawić się na Bemowie, jest EABS (czyli Electro-Acoustic Beat Sessions) pod wodzą charyzmatycznego pianisty-rapera Marka Pędziwiatra. Powstał on parę lat temu, ale swój fonograficzny debiut miał dopiero w 2017 r. "Repetitions (Letters to Krzysztof Komeda)", bo tak nazywał się album wrocławskiego septetu, zawierał utwory oparte na mniej znanych kompozycjach Krzysztofa Komedy. Został bardzo ciepło przyjęty przez krytyków. Całkiem zasłużenie.

Amfiteatr Bemowo, ul.Raginisa 1, godz. 18**WSTĘP WOLNY**

musiConspiracy

Jacek Kochan - perkusja

Zbyszek Zbigniew Chojnacki - akordeon

Michal Michał Kapczuk - bas

Kuba Jakub Mizeracki - gitara

Pimpono Ensemble

Gustav Bjerre (DK) - trumpet

Tobias Pfeil (NO) - tenor saxophone

Jędrzej Łagodziński (PL) - baritone saxophone

Rasmus Kjærgård Lund (DK) - tuba

Emil Palme (DK) - guitar

Franciszek Pospieszalski (PL) - double bass

Lui Severin Falkentorp (DK) - double bass

Tomo Jacobson (PL) - double bass

Szymon Pimpon Gąsiorek (PL) - drums

EABS

Marek Pędziwiatr - fortepian, syntezatory i śpiew

Marcin Rak - perkusja

Paweł Stachowiak - gitara basowa i moog

Piotr Skorupski a.k.a. Spisek Jednego - gramofony, scratch i sample

Wojto Monteur - gitara elektryczna

Olaf Węgier - saksofon tenorowy

Jakub Kurek - trąbka

5 lipca

Binker and Moses Facebook/Materiały prasowe

Serię czterech jazzowych wieczorów w Stodole otworzy sekstet pianisty Vijaya Iyera (wystąpił na WSDJ w 2016 r.), trio brytyjskiego multinstrumentalisty Django Batesa oraz duet Binker and Moses. Szczególnie ciekawie zapowiadają się występy dwóch ostatnich formacji.

Po trio Django Bates może spodziewać się intymnego i subtelnego jazzu, tak charakterystycznego dla większości artystów ze stajni ECM Manfreda Eichera.

Natomiast dwa młodzi londyńczycy, saksofonista Binker Golding i perkusista Moses Boyd, zaoferują nam "pół-free jazz", jak ujął to krytyk "Guardiana", "inspirowany spiritual-jazzem Johna Coltrane'a". Przesłuchawszy ich najnowszą płytę pt. "Journey to The Mountain of Forever" nie sposób się się z nim nie zgodzić. Album szybko wpada w ucho. Zwróćcie Państwo szczególną uwagę na porywający i energetyczny utwór "Valley of Ultra Blacks".CAŁY ALBUM TUTAJ.

Klub Stodoła, ul.Batorego 10, godz. 19:00

Django Bates’ Belovèd

Django Bates – piano

Petter Eldh – double Bass

Peter Bruun – drums

Binker and Moses

Binker Golding – sax

Moses Boyd – drums

Vijay Iyer Sextet

Vijay Iyer – piano

Steve Lehman – alto sax

Mark Shim – tenor sax

Graham Haynes – cornet, flugelhorn

Stephan Crump – bass

Jeremy Dutton – drums

6 lipca

Leszek Możdżer fot. pawel f. matysiak/polska press

Najbardziej wyczekiwanym koncertem tego dnia WSJD będzie wspólny występ pianisty Leszka Możdżera z amerykańskim trębaczem Ambrose Akinmusire, wysoko ocenianym przez krytyków muzykiem legendarej wytwórni Blue Note. Sądząc po twórczości obu panów, należy się po nich spodziewać raczej spokojnych, subtelnych lirycznych improwizacji.

Ciekawie zapowiada się także koncert kolejnego Brytyjczyka na WSJD 2018 - 40-saksofonisty Soweto Kincha. W swojej karierze zdobył wiele wyróżnień (m. in. nagrody BBC), a nawet współpracował z gwiazdą grime'u Dizee Rascalem. Oto próbka jego umiejętności improwizacyjnych.

Natomiast pochodzący z Kalifornii Johnathan Finlayson, uczeń samego Steve'a Colemana, i jego zespół uraczą nas raczej przystępnym free jazzem.

Klub Stodoła, ul.Batorego 10, godz. 19

Soweto Kinch Trio

Soweto Kinch – sax, vocals, electronics

Nick Jurd – bass

Will Glaser – drums

Jonathan Finlayson & Sicilian Defense

Jonathan Finlayson – trumpet

Miles Okazaki – guitar

David Bryant – piano

Chris Tordini – bass

Craig Weinrib – drums

Leszek Możdżer Special Project

Leszek Możdżer – piano

Ambrose Akinmusire – trumpet

Bodek Janke – drums

Vladimir Volkov – bass

7 lipca

Raczkowski/Kostka Duo Facebook/Materiały prasowe

Ta seria koncertów WSJD przeznaczona jest zdecydowanie dla koneserów jazzu spokojnego, stonowanego, wręcz kontemplacyjnego. Reprezentują takowy zarówno amerykański weteran Brad Mehldau, częsty gość WSJD, jak i zaledwie 26-letni gitarzysta Łukasz Kokoszko.

Dla mnie zdecydowanie najbardziej interesującym koncertem tego dnia będzie występ duetu Raczkowski/Kostka. Młodzi polscy artyści przy użyciu minimalnego instrumentarium prowadzą ze sobą intymny, cichy, acz bardzo poruszający dialog. I robią to w sposób niemal tak zachwycający jak Gary Burton i Chick Corea na legendarnej płycie "Crystal Silence". Tutaj możecie Państwo usłyszeć ich wariację na temat słynnej komedowskiej kołysanki z filmu "Dziecko Rosemary" Romana Polańskiego.

Jedyny nieco bardziej energetyczny zastrzyk tego wieczora w Stodole może stanowić występ bandu Camerona Gravesa, młodego pianisty z Los Angeles. Oto próbka umiejętności kalifornijczyka i jego zespołu.

Klub Stodoła, ul.Batorego 10, godz. 19

Brad Mehldau Trio

Brad Mehldau – piano

Larry Grenadier – bass

Jeff Ballard – drums

Raczkowski/Kostka Duo

Franciszek Raczkowski – piano

Mikołaj Kostka – violin

Łukasz Kokoszko Quartet

Łukasz Kokoszko – guitar

Grzegorz Ziółek – piano

Maciej Kitajewski – bass

Grzegorz Pałka – drums

Cameron Graves Trio

Cameron Graves – keyboards

Mike Mitchell ‐ drums

Max Gerl ‐ bass

8 lipca

Ukoronowaniem tegorocznej edycji WSJD będzie występ jazzowego all-star teamu Hudson, na który składają John Scofield, Jack Dejohnette i John Medeski. Wszyscy ci panowie są legendami znanymi starszym i młodszym fanom jazzu. Wiekrotnie grali już w Warszawie, w tym na WSJD, więc nie będę się tutaj o nich szeroko rozpisywał. Zamiast tego proponuję po prostu posłuchać kompozycji z ich wspólnego albumu. Stanowi ona lepszy materiał promocyjny niż tysiąc słów.

Ponadto tego dnia będziemy mieli okazję usłyszeć zespół amerykańskiego saksofonisty Dayny Stephensa. Ten urodzony w 1978 r. absolwent Berklee College of Music uraczy nas zapewne solidnego klasycznego jazzu, jak słuchać w załączonym utworze.

Mocnym punktem wieczoru będzie także występ brytyjskiej formacji Go Go Penguin. Muzyka panów rodem z Manchesteru, nie bez racji nazywana "akustyczną muzyką elektroniczną", stanowi oryginalne połączenie rocka, jazzu i klasyki. Może się kojarzyć z twórczością amerykańskiego trio The Bad Plus. Go Go Pengium reprezentuje małą brytyjską wytwórnię Gondwana Records, która oprócz nich wydaje także m. in. Matthew Halsalla i jego przeróżne zespoły. Przy okazji polecam te ostatnie uwadze Państwa, jak i ogranizatorów przyszłych edycji Jazz Jamboree i WSJD (POSŁUCHAJCIE TUTAJ).