Zawodowi kierowcy bez badań
Kilka dni temu na portalu Dziennika Zachodniego informowaliśmy o kolizji autobusu, którego kierowca nie posiadał ważnych uprawnień. W następstwie wielu internautów wskazywało, że nie ma gdzie wykonać badań. Wszystko przez koronawirusa, który pozamykał większości przychodni, także tych zajmujących się medycyną pracy.
- Za chwilę nie będzie komu jeździć, albo wszyscy będą jeździć bez uprawnień. Nie ma gdzie wykonać badań. Wszystko pozamykane. Co mamy robić? - pytali zdenerwowani kierowcy zawodowi.
Jak wyjaśniają urzędnicy, stres jest zupełnie niepotrzebny w obecnej sytuacji.
- W ustawie z 31 marca 2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw, zostały wprowadzone ułatwienia w badaniach okresowych dla kierowców zawodowych. W okresie stanu zagrożenia epidemicznego, zgodnie z art. 1 pkt 11 ww. ustawy zostały zawieszone obowiązki wynikające z przepisów art. 39j i 39k ustawy o transporcie drogowym - wyjaśnia Szymon Huptyś, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury.
Oznacza to, że kierowcy wykonujący przewozy drogowe nie są zobowiązani do przechodzenia i dostarczania okresowych badań lekarskich i psychologicznych do pracy na stanowisku kierowcy. Po odwołaniu staniu epidemii kierowcy będą musieli odbyć te badania w terminie 60 dni od daty odwołania stanu epidemii. W przeciwnym razie uprawnienia do prowadzenia pojazdów wygasną.
Wydłużą ważność prawa jazdy
Nie tylko zawodowi kierowcy stanęli przed trudnym pytaniem: co dalej z ważnością prawa jazdy? Ten sam problem mają kierowcy u których w dokumencie uprawniającym do prowadzenia pojazdów (np. osobowych) zbliża się koniec ważności. Do tej pory żadna ustawa i rozporządzenie nie regulowała tej kwestii. To ma się zmienić.
Ministerstwo Infrastruktury zgłosiło kolejne rozwiązania do projektowanej ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw.
- Polegają one m.in. na przedłużeniu ważności prawa jazdy, uprawnień do kierowania pojazdami oraz wpisu w prawie jazdy kodu 95 potwierdzającego uzyskanie kwalifikacji wstępnej, kwalifikacji wstępnej przyspieszonej, kwalifikacji wstępnej uzupełniającej, kwalifikacji wstępnej uzupełniającej przyspieszonej albo ukończenie szkolenia okresowego, których ważność upływa w okresie stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, do upływu 60 dni od odwołania stanu zagrożenia epidemicznego - dodaje Szymon Huptyś.
W projekcie nowelizacji tej ustawy oraz niektórych innych ustaw Ministerstwo Infrastruktury zawarło rozwiązania pozwalające przedłużyć ważność takich uprawnień, jak:
- prawo jazdy
- pozwolenie na kierowanie tramwajem
- zezwolenie na kierowanie pojazdem uprzywilejowanym lub pojazdem przewożącym wartości pieniężne
- świadectwo kierowcy
- legitymacja instruktora nauki jazdy
- legitymacja egzaminatora
- świadectwo instruktora techniki jazdy
- uprawnienie do kierowania pojazdami
- wpisu w prawie jazdy kodu 95
Projektem nowelizacji ustawy jest obecnie w Sejmie.
Wszystkie te dokumenty, uprawnienia i szkolenia pozostaną ważne i będą ważne także w okresie 60 dni od daty zakończenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii – czytamy na stronie Ministerstwa Infrastruktury.
Jeśli nowelizacja ustawy wejdzie w życie, kierowcy, którym ważność prawa jazdy lub innych dokumentów wymienionych powyżej skończy się w czasie trwania epidemii koronawirusa, będą mogli nadal z nich korzystać. Będą jednak zobowiązani do przedłużenia ważności dokumentów i wykonania/odnowienia zaległych badań i szkoleń w ciągu 60 dni od zakończenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii.
Zobacz koniecznie
Wspieramy Lokalny Biznes!
Nie przegap
Zobacz koniecznie
