Węgierskie media: Musk wytarł Tuskiem podłogę

Po tym jak szef firmy Space-X oświadczył, że w przypadku wyłączenia systemu Starlink ukraińska obrona załamałaby się, szef polskiej dyplomacji przypomniał, iż Polska płaci 50 mln USD na działanie tego systemu. "Jesli Space-X okaże się niewiarygodnym dostawcą, będziemy zmuszeni szukać innych dostawców" - dodał. W odpowiedzi miliarder nazwał Sikorskiego „małym człowiekiem”. Do dyskusji włączył się amerykański sekretarz stanu, który zarzucił polskiemu ministrowi, że ten zmyśla, bo "nikt nie groził odcięciem Ukrainy od Starlinka". "I powiedz +dziękuję+, bez Starlinka Ukraina dawno by przegrała tę wojnę, a Rosjanie byliby teraz u granic z Polską" - napisał.

Węgierskie media prorządowe, które od wielu miesięcy publikują teksty w większości krytyczne pod adresem polskiego rządu, zrelacjonowały tę wymianę zdań. Portal dziennika "Magyar Hirlap" opisuje całą sytuacją, powołując się na rosyjską agencję Ria Nowosti, i przekonuje, że systemu Starlink nie da się zastąpić.

Portal mandiner.hu swój tekst opatrzył tytułem „Elon Musk wytarł podłogę Donaldem Tuskiem”. Autorzy publikacji nie wyjaśniają jednak, w jaki sposób Musk miałby to uczynić, a w samym tekście nazwisko polskiego premiera, poza tytułem, nie pada ani razu.

Portal dziennika "Magyar Nemzet" zamieścił tekst zatytułowany „Elon Musk jednym zdaniem przywołał do porządku prowojenne elity”. Węgierska gazeta za rosyjskim portalem life.ru zacytowała wpis miliardera głoszący: „ukraińskie i zachodnie elity polityczne codziennie urządzają uczty w zamkach, podczas gdy ich synowie giną w błocie krwi i wojny”.

Pytana na poniedziałkowej konferencji prasowej o ocenę sytuacji, szefowa prezydenckiej kancelarii powiedziała, że KPRP i prezydent Andrzej Duda odnoszą się do tej sytuacji "tylko w jeden możliwy sposób".

"Sojusz polsko-amerykański jest dla naszego bezpieczeństwa absolutnie kluczowy i jak najmniej polityki twitterowej, a jak najwięcej spokojnych rozmów i prawdziwych rozmów ze stroną amerykańską, i niepodważania polsko-amerykańskiego sojuszu. Bo nie ma NATO bez Stanów Zjednoczonych" - powiedziała Paprocka.