Czego oczekuje Ukraina?
– My rozumiemy, że polski rolnik może myśleć, że to Ukraina coś burzy. Ale tak naprawdę widzimy, że zakazy nie rozwiązują tych problemów, które istnieją systemowo w Polsce. Dlatego zaoferowaliśmy mechanizm bardzo konkretny i właśnie czekamy na odpowiedź ze strony Polski. Oczekujemy, że ta odpowiedź nadejdzie – powiedział w rozmowie z PAP Taras Kaczka.
Jak dodał ukraiński wiceminister "przede wszystkim chcemy myśleć nad rozwiązaniem problemu. Mamy nadzieję, że następnym krokiem będzie odwołanie przez Polskę zakazu dla ukraińskich produktów rolnych. Tak naprawdę decyzje odwetowe, czy środki odwetowe ze strony ukraińskiej są tak naprawdę deklaracją tego, co możemy zrobić, ale nie za bardzo chcemy to robić".
Wiceminister o współpracy polsko-ukraińskiej: „super potęga”
– Naprawdę to chcemy prowadzenia handlu bez zakazów. Dlatego powiedzieliśmy, że jeżeli polska strona wybierze takie uparte stanowisko co do utrzymania zakazu, będziemy musieli podjąć środki odwetowe. Chcielibyśmy usłyszeć w tym tygodniu ze strony Polski odpowiedź na naszą ofertę, że jest ona badana. Jeżeli będzie odpowiedź pozytywna, nikt nie będzie wracał do sprawy embarga – oznajmił Kaczka.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Wg wiceministra "tak naprawdę Ukraina i Polska maja świetną współpracę w większości dziedzin".
– To jest naprawdę super potęga, kiedy działamy wspólnie. Jeżeli mamy tych tematów wspólnych dużo, to w jakimś temacie może się zjawić coś, z czym mamy problem, jak zboże – powiedział.
– Bardzo szanujemy to, co robi Polska dla Ukrainy. I właśnie te decyzje, o których mówimy teraz, ta sytuacja ze zbożem, to nie jest przejaw braku szacunku. Odwrotnie, szanujemy Polskę, polską gospodarkę, polski biznes i mówimy, że polityka rolna, handlowa, gospodarcza musi być taka, by uwzględniać przyszłość również i która rozumie właśnie sedno problemu – ocenił Kaczka.
Czytaj także na tvp.info: Ambasador Ukrainy wezwany do MSZ. Powodem wypowiedź prezydenta Zełenskiego
rs
Źródło: