Wiek emerytalny będzie podwyższony? Prezes ZUS Zbigniew Derdziuk: Obniżenie było błędem

Adam Kielar
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Prezes ZUS Zbigniew Derdziuk uważa, że obniżenie wieku emerytalnego było błędem. Jego zdaniem należy przekonywać ludzi, iż powinni pracować dłużej, nawet jeśli nie ma takiego obowiązku. Tymczasem około niemal połowa młodych osób w ogóle nie zastanawia się, jak będzie wyglądać ich życie na emeryturze.

Spis treści

Prezes ZUS: Obniżenie wieku emerytalnego było błędem

Podczas XXXIII Forum Ekonomicznego w Karpaczu prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Zbigniew Derdziuk udzielił wywiadu dziennikowi „Fakt”. Jedną z poruszonych kwestii był wiek emerytalny w Polsce. Jego zdaniem obniżenie, którego dokonało PiS w 2016 roku było błędem.

– Wiek emerytalny był kiedyś słusznie podniesiony i niesłusznie został obniżony, ale dzisiaj ta decyzja jest w rękach polityków – powiedział Derdziuk, dodając, że nie wydaje mu się, by ktokolwiek rozpoczął nową dyskusję na ten temat.

Mimo to, uważa on, że debata na taki temat jest konieczna.

– Jest potrzebna, żeby uświadomić, że żyjemy dłużej. Kobieta dzisiaj odchodzi w 60. roku życia na emeryturę i żyje na niej jeszcze średnio 22 lata. Jeśli pracowała od 23. roku życia, skończyła studia, to ma bardzo małą sumę składek zebranych na koncie – mówił prezes ZUS.

Jak dodał, trzeba „uświadamiać ludziom, że powinni pracować dłużej, nawet jeśli nie ma przymusu administracyjnego”.

Ile wynosi wiek emerytalny w Polsce?

Wiek emerytalny w Polsce wynosi 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn. W 2013 roku ówczesny rząd PO-PSL zdecydował, by stopniowo go podnosić i wyrównywać, tak by ostatecznie wynosił on 67 dla wszystkich. Zdaniem wielu komentatorów, była to jedna z przyczyn porażki wyborczej PO oraz Bronisława Komorowskiego w 2015 roku.

PiS oraz Andrzej Duda, którzy wówczas przejęli władzę, w kampanii zapowiadali, że cofną te zmiany i ostatecznie dopięli swego. W grudniu 2016 roku prezydent podpisał ustawę, w myśl której od października 2017 roku wracały poprzednie zasady wieku emerytalnego.

Choć obecnie rządząca koalicja nie ma w swoim programie podniesienia wieku emerytalnego, a premier Donald Tusk wielokrotnie deklarował, że nie zamierza tego robić, to padały już wypowiedzi w tym temacie, które wzbudzały kontrowersje.

– Wszyscy muszą pracować najdłużej, jak się da. Jeśli nic nie zrobimy, emerytury będą znacznie niższe niż dzisiaj – mówiła na początku sierpnia minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, co spowodowało polityczną burzę w środku wakacji.

Młodzi nie myślą o emeryturze

Tymczasem sama kwestia emerytury dla wielu młodych ludzi jest abstrakcyjna. Jak wynika z cytowanego w poniedziałek przez „Rzeczpospolitą” „Badania świadomości emerytalnej i postaw wobec systemu emerytalnego Polaków do 30. roku życia – edycja 2024”, prawie 40 procent osób w tym wieku w ogóle nie myśli o tej kwestii.

„Co siódmy ankietowany (15 procent) rozmyśla na temat swojego życia na emeryturze i swojej spodziewanej sytuacji finansowej co najmniej co miesiąc, co piąty zastanawia się nad tym, jak zabezpieczyć swoją przyszłość finansową na czas emerytury. Zarazem prawie co czwarty (24 procent) nie pomyślał o tym nigdy lub raz czy dwa w życiu” – podsumowuje wyniki badania „Rz”.

Autorka badania – dr hab. Katarzyna Sekścińska z Uniwersytetu Warszawskiego – zwróciła uwagę na to, iż deklaracje młodych w ciągu roku prawie się nie zmieniły, a źródłami wiedzy, którym ci najbardziej ufają w tym temacie, są znajomi, bliscy i własna intuicja.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Źródła: Fakt, Rzeczpospolita, i.pl

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 42

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

D
Donek
Folgzdojczowi chce się platfus przypodobać
g
gosc
Błędem było głosowanie na PO
P
Pol
9 września, 9:03, Ehh:

No żal przechodzić na emeryturę jak się pracuje w zarządzie np zamkniętego funduszu emerytalnego zakładow zbrojeniowych zza oceanu z franczyzą w warszawskim wieżowcu

9 września, 9:08, Ehh:

A są jeszcze inne fundusze choćby ze Szwajcari(tej która udostępniła swoją walutę do PRZEKRĘTU we FRANKU i jak im brakowało na emerytury,to podnosili wysokość kredytu do spłaty, tym których wkręcili,, polscy"pośrednicy biorąc za to solidna marze).

9 września, 9:18, Ehh:

No żal przechodzić na emeryturę , jak sie zlikwidowało polski Ursus a na miejscu siedzi w klimatyzowanym office z przerwą na LANCZ i gierkami na 100 calowym tv i w przerwach pomiędzy LANCZEM sprzedaje sie leasnigi na traktory, które zajęły rynek polskiego Ursusa Do tego ubezpieczenia i ,, tanie"kredyty.

9 września, 11:00, antyPiS:

A nie pamiętasz już, dlaczego upadł Ursus? Za "komuny" to był jeden z bastionów tzw. "opozycji". Która z narażeniem życia (tak dziś twierdzą) walczyła o gospodarkę rynkową. A jak ta przyszła to okazało się, że zakłady, zdawałoby się nie do ruszenia padają jak jesienne muchy. Trochę głupot, dużo polityki, sprzeczne stanowiska i było po "Niedźwiedziu". Ten zakład nie tylko przetrwał powojenne zamieszanie z własnością ale nieźle się rozwijał. Ja pamiętam osławione "buldogi" (ileż one lasów napaliły!!) czy późniejsze "ciapki" do dziś pracujące w małych gospodarstwach. Głównym powodem upadku Ursusa była potworna niereformowalność produkcji. Wiedziano, że PONAD POŁOWA!!!! ciągników pracuje poza rolnictwem czyli nie jest potrzebne specjalistyczne wyposażenie jak np. wałek odbioru mocy czy hydrauliczny podnośnik do pracy z maszynami rolniczymi. Ale zakład nie potrafił produkować ciągnika w wersji modułowej - na zapotrzebowanie. Ponadto - takich jak Ursusy ciągników było zatrzęsienie. Każdy chciał sprzedać.

9 września, 12:34, gosc:

Ursus jak i inne państwowe zakłady zlikwidowała "komuna" najpierw źle zarządzając zgodnie z myśleniem marksistowskim, potem ci sami na wolnym rynku próbowali zrobić biznes bo podobno najlepiej się znali na kapitalizmie.

9 września, 14:05, antyPiS:

Rozumiem. Taka wersja obowiązuje i będzie obowiązywać po wsze czasy. Rola Solidurniów z jedynych słusznych związków, którzy wszystko lepiej wiedzieli i każdy pomysł blokowali grożąc strajkiem ma być przemilczana. Na wieki wieków. Co do "myślenia marksistowskiego" to zauważę, że ekonomiczna analiza i postulaty marksizmu to przecież czysty, XIX wieczny kapitalizm. Liberalizm Adama Smitha i późniejszych liberałów. Vide - Balcerowicz i jego gorliwy uczeń Petru.

9 września, 19:20, Pol:

Ty rozumiesz:-)

9 września, 20:09, antyPiS:

Przechodzisz do inwektyw? Fakt - to łatwiejsze niż merytoryczna dyskusja a splendor w swym środowisku większy.

9 września, 22:09, Pol:

Moje jedyne środowisko to opary alkoholu. Wiesz czemu? Bo twoich wypocin nie da się na trzeźwo czytać:-) no i nie chce mi się gadać z rodowitym betonem. Twoja argumentacja jest nadęta i jednostronna ,tak samo jak twój premier.

I przeczytaj sobie na wiki co to inwektywa, bo ręce opadają, chyba , że nie pitrafisz i ktoś ci dyktuje:-) może tvn?:-) używasz wyrazów, których znaczenia nie znasz. Właściwym było by określenie " sarkazm" tvn- owski kaznodziejo:-)

P
Pol
9 września, 9:03, Ehh:

No żal przechodzić na emeryturę jak się pracuje w zarządzie np zamkniętego funduszu emerytalnego zakładow zbrojeniowych zza oceanu z franczyzą w warszawskim wieżowcu

9 września, 9:08, Ehh:

A są jeszcze inne fundusze choćby ze Szwajcari(tej która udostępniła swoją walutę do PRZEKRĘTU we FRANKU i jak im brakowało na emerytury,to podnosili wysokość kredytu do spłaty, tym których wkręcili,, polscy"pośrednicy biorąc za to solidna marze).

9 września, 9:18, Ehh:

No żal przechodzić na emeryturę , jak sie zlikwidowało polski Ursus a na miejscu siedzi w klimatyzowanym office z przerwą na LANCZ i gierkami na 100 calowym tv i w przerwach pomiędzy LANCZEM sprzedaje sie leasnigi na traktory, które zajęły rynek polskiego Ursusa Do tego ubezpieczenia i ,, tanie"kredyty.

9 września, 11:00, antyPiS:

A nie pamiętasz już, dlaczego upadł Ursus? Za "komuny" to był jeden z bastionów tzw. "opozycji". Która z narażeniem życia (tak dziś twierdzą) walczyła o gospodarkę rynkową. A jak ta przyszła to okazało się, że zakłady, zdawałoby się nie do ruszenia padają jak jesienne muchy. Trochę głupot, dużo polityki, sprzeczne stanowiska i było po "Niedźwiedziu". Ten zakład nie tylko przetrwał powojenne zamieszanie z własnością ale nieźle się rozwijał. Ja pamiętam osławione "buldogi" (ileż one lasów napaliły!!) czy późniejsze "ciapki" do dziś pracujące w małych gospodarstwach. Głównym powodem upadku Ursusa była potworna niereformowalność produkcji. Wiedziano, że PONAD POŁOWA!!!! ciągników pracuje poza rolnictwem czyli nie jest potrzebne specjalistyczne wyposażenie jak np. wałek odbioru mocy czy hydrauliczny podnośnik do pracy z maszynami rolniczymi. Ale zakład nie potrafił produkować ciągnika w wersji modułowej - na zapotrzebowanie. Ponadto - takich jak Ursusy ciągników było zatrzęsienie. Każdy chciał sprzedać.

9 września, 12:34, gosc:

Ursus jak i inne państwowe zakłady zlikwidowała "komuna" najpierw źle zarządzając zgodnie z myśleniem marksistowskim, potem ci sami na wolnym rynku próbowali zrobić biznes bo podobno najlepiej się znali na kapitalizmie.

9 września, 14:05, antyPiS:

Rozumiem. Taka wersja obowiązuje i będzie obowiązywać po wsze czasy. Rola Solidurniów z jedynych słusznych związków, którzy wszystko lepiej wiedzieli i każdy pomysł blokowali grożąc strajkiem ma być przemilczana. Na wieki wieków. Co do "myślenia marksistowskiego" to zauważę, że ekonomiczna analiza i postulaty marksizmu to przecież czysty, XIX wieczny kapitalizm. Liberalizm Adama Smitha i późniejszych liberałów. Vide - Balcerowicz i jego gorliwy uczeń Petru.

9 września, 19:20, Pol:

Ty rozumiesz:-)

9 września, 20:09, antyPiS:

Przechodzisz do inwektyw? Fakt - to łatwiejsze niż merytoryczna dyskusja a splendor w swym środowisku większy.

Moje jedyne środowisko to opary alkoholu. Wiesz czemu? Bo twoich wypocin nie da się na trzeźwo czytać:-) no i nie chce mi się gadać z rodowitym betonem. Twoja argumentacja jest nadęta i jednostronna ,tak samo jak twój premier.

g
gosc
9 września, 21:17, antyPiS:

@Jest się czego bać pisze: "8 września 2024 przed godz. 17 Katarzyna Sokołowska dyr. Polskiego Instytutu w Düsseldorfie... " Audycji nie słyszałem więc nie mogę się do niej odnieść. Od dziesięcioleci jest blokada opinii publicznej wobec Mordu Wołyńskiego. Obecnie też. Ta wypowiedź może się wpisywać w powszechną strategię Polski wobec części przeszłości. Zawsze ktoś może coś głupiego powiedzieć ale to nie znaczy, że taka polityka obowiązuje jako podstawowa. Mieszanie w polityce sąsiada jest normalną praktyką - Polska to także robi więc pretensje to moralność Kalego. Można tylko zastanowić się, dlaczego polityka Niemiec wobec Polski uważana jest za skuteczną. Inne państwa jakoś sobie radzą tylko Polska nie potrafi? Każdy chce mieć życzliwych sobie sąsiadów. Jeżeli w Niemczech władzę przejmie skrajna prawica to nie będzie brakowało takich, co będą z tego zadowoleni a przegrani też będą oskarżać o mieszanie w polskich sprawach. Zawsze łatwiej winę za swe niepowodzenia zwalić na knucie ob[wulgaryzm]h niż przyznać się do chybionej strategii i popełnionych błędów. Ja zapytałem, dlaczego Niemcy są potęgą gospodarczą (mimo rozbuchanego socjału) a Polska wciąż ciągnie się w ogonie. Przecież też mają problemy a wychodzą z nich o wiele szybciej. Czytając wypociny PiSowskiej propagandy można odnieść wrażenie że Polska znów wszystkim w Europie przeszkadza. Bardzo to patriotyczne i usprawiedliwia głupotę rządzą[wulgaryzm]h, obecnie opozycji. Od wieków polską racją stanu było robienie sobie wrogów blisko a szukanie przyjaciół daleko. Niemcy sąsiadują z dziewięcioma państwami. Nie słychać, aby inni skarżyli się na mieszanie w ich polityce wewnętrznej. Po prostu - do polityki też trzeba dorosnąć.

Co ?

a
antyPiS
@Jest się czego bać pisze: "8 września 2024 przed godz. 17 Katarzyna Sokołowska dyr. Polskiego Instytutu w Düsseldorfie... " Audycji nie słyszałem więc nie mogę się do niej odnieść. Od dziesięcioleci jest blokada opinii publicznej wobec Mordu Wołyńskiego. Obecnie też. Ta wypowiedź może się wpisywać w powszechną strategię Polski wobec części przeszłości. Zawsze ktoś może coś głupiego powiedzieć ale to nie znaczy, że taka polityka obowiązuje jako podstawowa. Mieszanie w polityce sąsiada jest normalną praktyką - Polska to także robi więc pretensje to moralność Kalego. Można tylko zastanowić się, dlaczego polityka Niemiec wobec Polski uważana jest za skuteczną. Inne państwa jakoś sobie radzą tylko Polska nie potrafi? Każdy chce mieć życzliwych sobie sąsiadów. Jeżeli w Niemczech władzę przejmie skrajna prawica to nie będzie brakowało takich, co będą z tego zadowoleni a przegrani też będą oskarżać o mieszanie w polskich sprawach. Zawsze łatwiej winę za swe niepowodzenia zwalić na knucie ob[wulgaryzm]h niż przyznać się do chybionej strategii i popełnionych błędów. Ja zapytałem, dlaczego Niemcy są potęgą gospodarczą (mimo rozbuchanego socjału) a Polska wciąż ciągnie się w ogonie. Przecież też mają problemy a wychodzą z nich o wiele szybciej. Czytając wypociny PiSowskiej propagandy można odnieść wrażenie że Polska znów wszystkim w Europie przeszkadza. Bardzo to patriotyczne i usprawiedliwia głupotę rządzą[wulgaryzm]h, obecnie opozycji. Od wieków polską racją stanu było robienie sobie wrogów blisko a szukanie przyjaciół daleko. Niemcy sąsiadują z dziewięcioma państwami. Nie słychać, aby inni skarżyli się na mieszanie w ich polityce wewnętrznej. Po prostu - do polityki też trzeba dorosnąć.
a
antyPiS
9 września, 9:03, Ehh:

No żal przechodzić na emeryturę jak się pracuje w zarządzie np zamkniętego funduszu emerytalnego zakładow zbrojeniowych zza oceanu z franczyzą w warszawskim wieżowcu

9 września, 9:08, Ehh:

A są jeszcze inne fundusze choćby ze Szwajcari(tej która udostępniła swoją walutę do PRZEKRĘTU we FRANKU i jak im brakowało na emerytury,to podnosili wysokość kredytu do spłaty, tym których wkręcili,, polscy"pośrednicy biorąc za to solidna marze).

9 września, 9:18, Ehh:

No żal przechodzić na emeryturę , jak sie zlikwidowało polski Ursus a na miejscu siedzi w klimatyzowanym office z przerwą na LANCZ i gierkami na 100 calowym tv i w przerwach pomiędzy LANCZEM sprzedaje sie leasnigi na traktory, które zajęły rynek polskiego Ursusa Do tego ubezpieczenia i ,, tanie"kredyty.

9 września, 11:00, antyPiS:

A nie pamiętasz już, dlaczego upadł Ursus? Za "komuny" to był jeden z bastionów tzw. "opozycji". Która z narażeniem życia (tak dziś twierdzą) walczyła o gospodarkę rynkową. A jak ta przyszła to okazało się, że zakłady, zdawałoby się nie do ruszenia padają jak jesienne muchy. Trochę głupot, dużo polityki, sprzeczne stanowiska i było po "Niedźwiedziu". Ten zakład nie tylko przetrwał powojenne zamieszanie z własnością ale nieźle się rozwijał. Ja pamiętam osławione "buldogi" (ileż one lasów napaliły!!) czy późniejsze "ciapki" do dziś pracujące w małych gospodarstwach. Głównym powodem upadku Ursusa była potworna niereformowalność produkcji. Wiedziano, że PONAD POŁOWA!!!! ciągników pracuje poza rolnictwem czyli nie jest potrzebne specjalistyczne wyposażenie jak np. wałek odbioru mocy czy hydrauliczny podnośnik do pracy z maszynami rolniczymi. Ale zakład nie potrafił produkować ciągnika w wersji modułowej - na zapotrzebowanie. Ponadto - takich jak Ursusy ciągników było zatrzęsienie. Każdy chciał sprzedać.

9 września, 12:34, gosc:

Ursus jak i inne państwowe zakłady zlikwidowała "komuna" najpierw źle zarządzając zgodnie z myśleniem marksistowskim, potem ci sami na wolnym rynku próbowali zrobić biznes bo podobno najlepiej się znali na kapitalizmie.

9 września, 14:05, antyPiS:

Rozumiem. Taka wersja obowiązuje i będzie obowiązywać po wsze czasy. Rola Solidurniów z jedynych słusznych związków, którzy wszystko lepiej wiedzieli i każdy pomysł blokowali grożąc strajkiem ma być przemilczana. Na wieki wieków. Co do "myślenia marksistowskiego" to zauważę, że ekonomiczna analiza i postulaty marksizmu to przecież czysty, XIX wieczny kapitalizm. Liberalizm Adama Smitha i późniejszych liberałów. Vide - Balcerowicz i jego gorliwy uczeń Petru.

9 września, 19:20, Pol:

Ty rozumiesz:-)

Przechodzisz do inwektyw? Fakt - to łatwiejsze niż merytoryczna dyskusja a splendor w swym środowisku większy.

a
antyPiS
9 września, 18:25, To Ja:

emerycie, głosuj na PiS i wspomagaj rząd czynem i umieraj przed terminem.

9 września, 20:06, antyPiS:

Już raz tak było. 3030r Ok 100 tys.

Oczywiście - miało być 2020r.

a
antyPiS
9 września, 18:25, To Ja:

emerycie, głosuj na PiS i wspomagaj rząd czynem i umieraj przed terminem.

Już raz tak było. 3030r Ok 100 tys.

G
Gertrud
9 września, 9:36, Ehh:

A to znacie-Obniżyć wiek emerytalny dla kobiet do 50 lat, a dla mężczyzn do lat 55 lub [zaliczyć] przepracowanie w PRL 30 lat dla kobiet i 35 lat dla mężczyzn bez względu na wiek?O Take Polskę Lechu w 1980 walczył, ze swoim sidekidem -Donaldem

9 września, 10:59, Ehh:

Ale wtedy Lechu był młody, robić mu się nie chciało.Teraz koło 80tki pracuje pełna parą.Tu spotkanie, tam wykład.Zaliczyc pobyt na oddziale geriatrycznym do stażu pracy! Jeszcze chłopaki oprócz podniesienia wieku emerytalnego powinni spowodować, że najbliższa praca będzie w ... Niemczech i będzie jak było.

9 września, 11:13, antyPiS:

Mam prośbę. Spróbuj wytłumaczyć, DLACZEGO praca w Niemczech się opłaca a ta sama w Polsce - już nie? Dlaczego NAJNIŻSZA stawka w Niemczech jest WYŻSZA niż w Polsce? Jak to Niemcy robią? Przed rozszerzeniem Unii można było wytłumaczyć tanią pracą gastarbeiterów z Turcji, Jugosławii i Polski. Ale to już dawno się skończyło - za duże ryzyko. Pracownik w Niemczech dostaje pieniądze wg tamtych plac ale musi w Niemczech żyć wg tamtych cen. Czasy żywienia się karmą dla psów, spania w różnych dziurach, picia wody z fontann dawno się skończyły.

Mnie nieodmiennie śmieszy straszenie Niemcami. Już w latach sześćdziesiątych propaganda demaskowała ich niecne knowania. Było o ziomkostwach, związkach wypędzonych, rewizjonizmie. Straszono Hupką i Czają. Dziś znów straszy się Niemcami jak diabłem Albo - jak kiedyś niegrzeczne dzieci straszono Cyganem.

9 września, 14:03, Jest się czego bać:

8 września 2024 przed godz. 17 Katarzyna Sokołowska dyr. Polskiego Instytutu w Düsseldorfie określiła w audycji przed godz. 17 w rządowym radiu zwanym Polskim Radiem program I, 6 milionów obywateli II Rzeczpospolitej (17 procent populacji), którzy zginęli wskutek niemieckiej agresji na Polskę w 1939 r., wymordowaną inteligencję, zniszczony kompletnie przemysł, zrównane z ziemia miasta i utratę niepodległości po II wojnie światowej, jako "trudne sprawy", o których najlepiej nie pamiętać. Takie jest też podejście PO do historii, która, jak już wiedzieli starożytni, jest nauczycielką życia. Obecnie Niemcy

forsują, jako najbardziej rozwinięte przemysłowo państwo rządzące Unią Europejską, obłędną politykę ratowania klimatu prowadzącą do ubóstwa milionów Polaków w wyniku horrendalnych i niczym nie uzasadnionych podwyżek cen energii. Z drugiej strony Niemcy nie umieją się zachować

przyzwoicie i bez przerwy mieszają się do wewnętrznych spraw Polski, destabilizująć za pomocą kontrolowanych przez nie instytucji unijnych sytuację w Polsce, czego jedynym celem jest utrzymanie władzy przez ich klienta, jakim jest PO z Tuskiem na czele. Polityka taka jest zrozumiała w świetle interesów Niemiec, czego przykładem jest uwalenie rękami obecnego nierządu ze wszech miar korzystnych dla Polski planów budowy CPK. Trwająca od pokoleń szkodliwa polityka Niemiec wobec Polski jest niereformowalna i musi budzić olbrzymi niepokój również obecnie.

Niemcy to mocarstwo, a polska to raczej mało znaczący kraj, pod niemiecką hegemonią.

A jak jest z cenami..

Ja mieszkam w Szwecji.



Za fryzjera męskiego w Lidköping płace 150sek. To jakieś 45-50pln.

W Gorzowie place 50.

Ogórki kiszone Krakus. W Polsce 9pln słoik

W Szwecji 22sek(ok 6-7pln).

Elektronika czy ubrania też są dużo tańsze w Szwecji niż 2 Polsce.

Te same ciuchy NewYorker są w Szwecji o 20/40% tańsze niż w PL.

Tu masz odpowiedź.

Szwed nie chce się szybko nachapać. Więc marży takiej nie narzuca.

Przy średniej wypłacie 12-15 tysięcy PLN, jednych z najwyższych podatków w EU, potrafią zejść z ceną poniżej ceny polskiej.

Ja się śmieję, że jeszcze tylko piwo, wódka i papierosy w Polsce są tańsze, ale i to też niedługo.

P
Pol
9 września, 9:03, Ehh:

No żal przechodzić na emeryturę jak się pracuje w zarządzie np zamkniętego funduszu emerytalnego zakładow zbrojeniowych zza oceanu z franczyzą w warszawskim wieżowcu

9 września, 9:08, Ehh:

A są jeszcze inne fundusze choćby ze Szwajcari(tej która udostępniła swoją walutę do PRZEKRĘTU we FRANKU i jak im brakowało na emerytury,to podnosili wysokość kredytu do spłaty, tym których wkręcili,, polscy"pośrednicy biorąc za to solidna marze).

9 września, 9:18, Ehh:

No żal przechodzić na emeryturę , jak sie zlikwidowało polski Ursus a na miejscu siedzi w klimatyzowanym office z przerwą na LANCZ i gierkami na 100 calowym tv i w przerwach pomiędzy LANCZEM sprzedaje sie leasnigi na traktory, które zajęły rynek polskiego Ursusa Do tego ubezpieczenia i ,, tanie"kredyty.

9 września, 11:00, antyPiS:

A nie pamiętasz już, dlaczego upadł Ursus? Za "komuny" to był jeden z bastionów tzw. "opozycji". Która z narażeniem życia (tak dziś twierdzą) walczyła o gospodarkę rynkową. A jak ta przyszła to okazało się, że zakłady, zdawałoby się nie do ruszenia padają jak jesienne muchy. Trochę głupot, dużo polityki, sprzeczne stanowiska i było po "Niedźwiedziu". Ten zakład nie tylko przetrwał powojenne zamieszanie z własnością ale nieźle się rozwijał. Ja pamiętam osławione "buldogi" (ileż one lasów napaliły!!) czy późniejsze "ciapki" do dziś pracujące w małych gospodarstwach. Głównym powodem upadku Ursusa była potworna niereformowalność produkcji. Wiedziano, że PONAD POŁOWA!!!! ciągników pracuje poza rolnictwem czyli nie jest potrzebne specjalistyczne wyposażenie jak np. wałek odbioru mocy czy hydrauliczny podnośnik do pracy z maszynami rolniczymi. Ale zakład nie potrafił produkować ciągnika w wersji modułowej - na zapotrzebowanie. Ponadto - takich jak Ursusy ciągników było zatrzęsienie. Każdy chciał sprzedać.

9 września, 12:34, gosc:

Ursus jak i inne państwowe zakłady zlikwidowała "komuna" najpierw źle zarządzając zgodnie z myśleniem marksistowskim, potem ci sami na wolnym rynku próbowali zrobić biznes bo podobno najlepiej się znali na kapitalizmie.

9 września, 14:05, antyPiS:

Rozumiem. Taka wersja obowiązuje i będzie obowiązywać po wsze czasy. Rola Solidurniów z jedynych słusznych związków, którzy wszystko lepiej wiedzieli i każdy pomysł blokowali grożąc strajkiem ma być przemilczana. Na wieki wieków. Co do "myślenia marksistowskiego" to zauważę, że ekonomiczna analiza i postulaty marksizmu to przecież czysty, XIX wieczny kapitalizm. Liberalizm Adama Smitha i późniejszych liberałów. Vide - Balcerowicz i jego gorliwy uczeń Petru.

Ty rozumiesz:-)

T
To Ja
emerycie, głosuj na PiS i wspomagaj rząd czynem i umieraj przed terminem.
a
antyPiS
9 września, 9:03, Ehh:

No żal przechodzić na emeryturę jak się pracuje w zarządzie np zamkniętego funduszu emerytalnego zakładow zbrojeniowych zza oceanu z franczyzą w warszawskim wieżowcu

9 września, 9:08, Ehh:

A są jeszcze inne fundusze choćby ze Szwajcari(tej która udostępniła swoją walutę do PRZEKRĘTU we FRANKU i jak im brakowało na emerytury,to podnosili wysokość kredytu do spłaty, tym których wkręcili,, polscy"pośrednicy biorąc za to solidna marze).

9 września, 9:18, Ehh:

No żal przechodzić na emeryturę , jak sie zlikwidowało polski Ursus a na miejscu siedzi w klimatyzowanym office z przerwą na LANCZ i gierkami na 100 calowym tv i w przerwach pomiędzy LANCZEM sprzedaje sie leasnigi na traktory, które zajęły rynek polskiego Ursusa Do tego ubezpieczenia i ,, tanie"kredyty.

9 września, 11:00, antyPiS:

A nie pamiętasz już, dlaczego upadł Ursus? Za "komuny" to był jeden z bastionów tzw. "opozycji". Która z narażeniem życia (tak dziś twierdzą) walczyła o gospodarkę rynkową. A jak ta przyszła to okazało się, że zakłady, zdawałoby się nie do ruszenia padają jak jesienne muchy. Trochę głupot, dużo polityki, sprzeczne stanowiska i było po "Niedźwiedziu". Ten zakład nie tylko przetrwał powojenne zamieszanie z własnością ale nieźle się rozwijał. Ja pamiętam osławione "buldogi" (ileż one lasów napaliły!!) czy późniejsze "ciapki" do dziś pracujące w małych gospodarstwach. Głównym powodem upadku Ursusa była potworna niereformowalność produkcji. Wiedziano, że PONAD POŁOWA!!!! ciągników pracuje poza rolnictwem czyli nie jest potrzebne specjalistyczne wyposażenie jak np. wałek odbioru mocy czy hydrauliczny podnośnik do pracy z maszynami rolniczymi. Ale zakład nie potrafił produkować ciągnika w wersji modułowej - na zapotrzebowanie. Ponadto - takich jak Ursusy ciągników było zatrzęsienie. Każdy chciał sprzedać.

9 września, 12:34, gosc:

Ursus jak i inne państwowe zakłady zlikwidowała "komuna" najpierw źle zarządzając zgodnie z myśleniem marksistowskim, potem ci sami na wolnym rynku próbowali zrobić biznes bo podobno najlepiej się znali na kapitalizmie.

Rozumiem. Taka wersja obowiązuje i będzie obowiązywać po wsze czasy. Rola Solidurniów z jedynych słusznych związków, którzy wszystko lepiej wiedzieli i każdy pomysł blokowali grożąc strajkiem ma być przemilczana. Na wieki wieków. Co do "myślenia marksistowskiego" to zauważę, że ekonomiczna analiza i postulaty marksizmu to przecież czysty, XIX wieczny kapitalizm. Liberalizm Adama Smitha i późniejszych liberałów. Vide - Balcerowicz i jego gorliwy uczeń Petru.

J
Jest się czego bać
9 września, 9:36, Ehh:

A to znacie-Obniżyć wiek emerytalny dla kobiet do 50 lat, a dla mężczyzn do lat 55 lub [zaliczyć] przepracowanie w PRL 30 lat dla kobiet i 35 lat dla mężczyzn bez względu na wiek?O Take Polskę Lechu w 1980 walczył, ze swoim sidekidem -Donaldem

9 września, 10:59, Ehh:

Ale wtedy Lechu był młody, robić mu się nie chciało.Teraz koło 80tki pracuje pełna parą.Tu spotkanie, tam wykład.Zaliczyc pobyt na oddziale geriatrycznym do stażu pracy! Jeszcze chłopaki oprócz podniesienia wieku emerytalnego powinni spowodować, że najbliższa praca będzie w ... Niemczech i będzie jak było.

9 września, 11:13, antyPiS:

Mam prośbę. Spróbuj wytłumaczyć, DLACZEGO praca w Niemczech się opłaca a ta sama w Polsce - już nie? Dlaczego NAJNIŻSZA stawka w Niemczech jest WYŻSZA niż w Polsce? Jak to Niemcy robią? Przed rozszerzeniem Unii można było wytłumaczyć tanią pracą gastarbeiterów z Turcji, Jugosławii i Polski. Ale to już dawno się skończyło - za duże ryzyko. Pracownik w Niemczech dostaje pieniądze wg tamtych plac ale musi w Niemczech żyć wg tamtych cen. Czasy żywienia się karmą dla psów, spania w różnych dziurach, picia wody z fontann dawno się skończyły.

Mnie nieodmiennie śmieszy straszenie Niemcami. Już w latach sześćdziesiątych propaganda demaskowała ich niecne knowania. Było o ziomkostwach, związkach wypędzonych, rewizjonizmie. Straszono Hupką i Czają. Dziś znów straszy się Niemcami jak diabłem Albo - jak kiedyś niegrzeczne dzieci straszono Cyganem.

8 września 2024 przed godz. 17 Katarzyna Sokołowska dyr. Polskiego Instytutu w Düsseldorfie określiła w audycji przed godz. 17 w rządowym radiu zwanym Polskim Radiem program I, 6 milionów obywateli II Rzeczpospolitej (17 procent populacji), którzy zginęli wskutek niemieckiej agresji na Polskę w 1939 r., wymordowaną inteligencję, zniszczony kompletnie przemysł, zrównane z ziemia miasta i utratę niepodległości po II wojnie światowej, jako "trudne sprawy", o których najlepiej nie pamiętać. Takie jest też podejście PO do historii, która, jak już wiedzieli starożytni, jest nauczycielką życia. Obecnie Niemcy

forsują, jako najbardziej rozwinięte przemysłowo państwo rządzące Unią Europejską, obłędną politykę ratowania klimatu prowadzącą do ubóstwa milionów Polaków w wyniku horrendalnych i niczym nie uzasadnionych podwyżek cen energii. Z drugiej strony Niemcy nie umieją się zachować

przyzwoicie i bez przerwy mieszają się do wewnętrznych spraw Polski, destabilizująć za pomocą kontrolowanych przez nie instytucji unijnych sytuację w Polsce, czego jedynym celem jest utrzymanie władzy przez ich klienta, jakim jest PO z Tuskiem na czele. Polityka taka jest zrozumiała w świetle interesów Niemiec, czego przykładem jest uwalenie rękami obecnego nierządu ze wszech miar korzystnych dla Polski planów budowy CPK. Trwająca od pokoleń szkodliwa polityka Niemiec wobec Polski jest niereformowalna i musi budzić olbrzymi niepokój również obecnie.

g
gosc
9 września, 9:03, Ehh:

No żal przechodzić na emeryturę jak się pracuje w zarządzie np zamkniętego funduszu emerytalnego zakładow zbrojeniowych zza oceanu z franczyzą w warszawskim wieżowcu

9 września, 9:08, Ehh:

A są jeszcze inne fundusze choćby ze Szwajcari(tej która udostępniła swoją walutę do PRZEKRĘTU we FRANKU i jak im brakowało na emerytury,to podnosili wysokość kredytu do spłaty, tym których wkręcili,, polscy"pośrednicy biorąc za to solidna marze).

9 września, 9:18, Ehh:

No żal przechodzić na emeryturę , jak sie zlikwidowało polski Ursus a na miejscu siedzi w klimatyzowanym office z przerwą na LANCZ i gierkami na 100 calowym tv i w przerwach pomiędzy LANCZEM sprzedaje sie leasnigi na traktory, które zajęły rynek polskiego Ursusa Do tego ubezpieczenia i ,, tanie"kredyty.

9 września, 11:00, antyPiS:

A nie pamiętasz już, dlaczego upadł Ursus? Za "komuny" to był jeden z bastionów tzw. "opozycji". Która z narażeniem życia (tak dziś twierdzą) walczyła o gospodarkę rynkową. A jak ta przyszła to okazało się, że zakłady, zdawałoby się nie do ruszenia padają jak jesienne muchy. Trochę głupot, dużo polityki, sprzeczne stanowiska i było po "Niedźwiedziu". Ten zakład nie tylko przetrwał powojenne zamieszanie z własnością ale nieźle się rozwijał. Ja pamiętam osławione "buldogi" (ileż one lasów napaliły!!) czy późniejsze "ciapki" do dziś pracujące w małych gospodarstwach. Głównym powodem upadku Ursusa była potworna niereformowalność produkcji. Wiedziano, że PONAD POŁOWA!!!! ciągników pracuje poza rolnictwem czyli nie jest potrzebne specjalistyczne wyposażenie jak np. wałek odbioru mocy czy hydrauliczny podnośnik do pracy z maszynami rolniczymi. Ale zakład nie potrafił produkować ciągnika w wersji modułowej - na zapotrzebowanie. Ponadto - takich jak Ursusy ciągników było zatrzęsienie. Każdy chciał sprzedać.

Ursus jak i inne państwowe zakłady zlikwidowała "komuna" najpierw źle zarządzając zgodnie z myśleniem marksistowskim, potem ci sami na wolnym rynku próbowali zrobić biznes bo podobno najlepiej się znali na kapitalizmie.

Wróć na i.pl Portal i.pl