Służby brytyjskie oceniają, że hakerzy Rosji mogą zaatakować systemy energetyczne, ich działania być odwetem za uderzenie zachodnich sił w Syrię. Mówił o tym zaraz po nalotach amerykańsko-brytyjsko-francuskich na wybrane cele w Syrii Władimir Putin. Nie wyjawił on, o jak rodzaj odpowiedzi chodzi, zdaniem brytyjskich i amerykańskich służb będzie to atak w sieci w skali niemal całego świata.
**CZYTAJ TAKŻE:
Trolle, hackerzy i polityczni „technolodzy”. Najlepsze dzisiaj wojsko Władimira Putina**
O tych zagrożeniach mówią też specjaliści ze Stanów Zjednoczonych. Przed możliwymi skutkami działań rosyjskich hackerów ostrzega między innymi Rob Joyce, koordynator do spraw bezpieczeństwa w sieci Białego Domu.
POLECAMY: