Wilki w okolicach Rzeszowa. Drapieżniki spacerowały w zamieszkałym terenie [WIDEO]

Wojciech Tatara
Wideo
od 16 lat
Dwa wilki pojawiły się dzisiaj w Lubeni k. Rzeszowa w pobliżu przysiółka „Maternówka”. Drapieżniki zobaczył mieszkaniec jadący do pracy około godz. 5.30 rano i uchwycił je w kamerze telefonu.

- Na początku myślałem, że to sarna, ale gdy podjechałem bliżej od razu zdałem sobie sprawę, że to wilki. Teren gdzie je spotkałem jest zamieszkały, więc zwierzęta zbliżyły się bardzo blisko zabudowań – mówi pan Kamil.

Na zdjęciach widać, że drapieżnik przez moment obserwuje nadjeżdżający pojazd, a następnie powoli odbiega w stronę zarośli. W tle widać również drugiego drapieżnika.

Film otrzymaliśmy od Internauty. Dziękujemy!

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Escobar
Toż to ze 30km stamtąd do Rzeszowa. Więc jakie to okolice ?

A swoją drogą wilki to piękne zwierzęta. Super ze tam sam. Ale słyszałem że tam da też cwani myśliwi którzy dokarmiają zwierzynę sarny itp. Lekko oswajają a potem zabijają.

W tamtych stronach jest dużo zwierząt. Na Lubelszczynie w ogromnym kompleksie lasów Janowskich niema. Co jest dziwne.
D
Dorota
Albo szakale https://nysa.naszemiasto.pl/drapieznik-z-balkanow-pod-nysa-szakale-zlociste-zamieszkaly/ar/c1-8159415
D
Dorota
Wyglądają jak hieny. Jakaś dziwna odmiana na wysokich nogach. Może to kojoty.
C
Canis Lupus
Wielkie halo. Już od dawna w tych okolicach są Wiki. W okolicy mogielnicy, Lutoryża czy Niechobrza też są, są tropy i odchody.

Redaktory z Nowiny mocne macie parcie na wilki i artykuły z nimi związanie, sianie strachu pośród prostego ludu. Czyżby w waszych szeregach był jakiś bandyta z pukawką?
n
nemorus
Biedni ludzie już czują się zaszczuci i trzeba zaraz trzasnąć to samo rozwiązanie, co szwedzi wobec rysiów, co nie? Wyrżnąć w pień. A że mamy głodnych wrażeń turystów, to będą mieli z kół łowieckich zajęcie. Co to w ogóle za nagłówek? A gdzie są tereny niezamieszkane przez ludzi? Czasem odnoszę wrażenie, że dla ludzi to wygodnie by było zepchnąć inne gatunki do zoo, bo one nawet w rezerwatach nie mają spokoju.
A
Ares
Wielkie halo. W gminie hyżne wilki bawią się w chowanego z zwierzętami gospodarskimi. Które z nich nie zdążą uciec albo się schować znikają!. I to nie w godzinach wczesno porannych czy późno wieczornych. Robią obchód po wsiach nawet w godzinach obiadowych
O
Ozzy
Wielkie mi halo. To jest Lubenia, a nie okolice Rzeszowa. A stąd już rzut beretem do Wilczaka k. Lecki. Chyba nazwa nie wzięła się znikąd... Bez paniki.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl