Wołomiński gang złodziei samochodów rozbity. W dwa dni szajka potrafiła ukraść auta za pół miliona

Redakcja Warszawa
Policjanci już od jakiegoś czasu rozpracowywali gang zajmujący się kradzieżami i paserstwem samochodów, działający na terenie Warszawy i ościennych powiatów
Policjanci już od jakiegoś czasu rozpracowywali gang zajmujący się kradzieżami i paserstwem samochodów, działający na terenie Warszawy i ościennych powiatów Komenda Stołeczna Policji / podkom. Rafał Rutkowski
Stołeczni policjanci grupy z Orzeł, zwalczający przestępczość samochodową, zatrzymali osiem osób zajmujących się kradzieżami i paserstwem pojazdów. Według ustaleń funkcjonariuszy, w ciągu dwóch dni szajka potrafiła ukraść pojazdy o łącznej wartości sięgającej pół miliona złotych. Służby zlikwidowały też dwie "dziuple", w których odbywał się demontaż aut. Szczegóły poniżej.

Funkcjonariusze Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową Komendy Stołecznej Policji kilka dni temu przeprowadzili akcję wymierzoną w złodziei i handlarzy aut. Tym razem rozpracowali siatkę przestępczą działającą na terenie Warszawy i ościennych powiatów. Działania były wynikiem intensywnych czynności operacyjnych grupy Orzeł.

Policjanci ustalili osoby, biorące udział w nielegalnym procederze, a także sposób ich działania, pojazdy wykorzystywane do kradzieży oraz miejsca, gdzie trafiały auta i dokonywano ich demontażu. Kryminalni dokładnie "prześwietlili" strukturę grupy, w której obowiązywał wyraźny podział ról. Były tam osoby odpowiedzialne za pozyskiwanie zleceniodawców, czy też typowanie pojazdów do kradzieży, organizowanie sprzętu niezbędnego do pokonywania zabezpieczeń mechanicznych oraz elektronicznych, a do zadań innych należała kradzież pojazdów, "oczyszczanie" ich z urządzeń umożliwiających namierzenie, demontaż i upłynnianie uzyskanych z pojazdów części - wymieniła podkom. Barbara Szczerba z Komendy Stołecznej Policji.

Kradli auta, nosząc silikonowe maski. Zostali zatrzymani na gorącym uczynku

Rankiem 3 kwietnia policjanci z grupy Orzeł przy wsparciu "samochodówki" KRP Warszawa VII, Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Warszawie, Wydziału Zabezpieczenia Działań Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej oraz policjantów z Otwocka po krótkim pościgu zatrzymali na gorącym uczynku przestępstwa trzech mieszkańców pow. wołomińskiego.

To mężczyźni w wieku od 29 do 39 lat, wielokrotnie notowani wcześniej za kradzieże aut. Podejrzani podczas popełnianych przestępstw zakładali na twarz silikonowe maski. W czasie akcji policjanci zabezpieczyli skradzioną przez nich wcześniej toyotę o wartości 100 tys. zł, w którym były założone już podrobione tablice rejestracyjne - przekazała podkom. Szczerba.

Widać było, że sprawcy zdążyli już sprawdzić i "wyczyścić" pojazd m.in z urządzeń lokalizacyjnych. W ich "roboczym" pojeździe kryminalni znaleźli przedmioty, wykorzystywane do rabunków pojazdów, w tym m.in. załączone zagłuszarki sygnału GPS, code grabber, a także urządzenie do wyszukiwania lokalizatorów GPS i inny specjalistyczny sprzęt, służący do awaryjnego uruchomienia pojazdów poprzez podłączenie do systemów samochodowych.

Dwie "dziuple" zlikwidowane

Następnie stołeczni policjanci udali się do dwóch wytypowanych wcześniej na terenie pow. mińskiego i węgrowskiego złodziejskich "dziupli". Tam policjanci odzyskali zdekompletowane, skradzione dzień wcześniej, dwie toyoty. Jednocześnie na miejscu zatrzymali właścicieli posesji, a także tzw. "rozbieraków" i paserów. To osoby w wieku od 33 do 66 lat.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tego samego dnia w Radomiu policjanci zabezpieczyli drugi, wykorzystywany przez nich do przestępstw pojazd. Według ustaleń stołecznych policjantów, w ciągu dwóch dni szajka ukradła pojazdy o łącznej wartości sięgającej 500 tys. zł.

polecany]26208219[/polecany]

Zarzuty dla ośmiu osób

Zatrzymani zostali przewiezieni do Komendy Stołecznej Policji. Materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie wszystkim przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie zarzutów.

3 mężczyzn odpowie za kradzieże pojazdów (29-latek oraz 39-latek usłyszeli zarzuty 3 kradzieży i usiłowania kradzieży pojazdu, a 31-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem), za co grozi do 10 lat więzienia. 4 osoby odpowiedzą za paserstwo, a jedna za jazdę pojazdem z podrobioną tablicą rejestracyjną. Czyny te zagrożone są karą do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo 39-latek za swoje czyny odpowie w warunkach recydywy, ponieważ odsiadywał już wyrok za podobne przestępstwa.

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga zawnioskowała o zastosowanie izolacyjnego środka zapobiegawczego wobec podejrzanych, sąd tymczasowo aresztował 2 mężczyzn. Pozostali zostali objęci dozorem Policji.

Sprawa ma charakter rozwojowy.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

ROZMOWA
W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

Wróć na i.pl Portal i.pl