Na początku swojego przemówienie prezes Kaczyński podziękował wyborcom za głosy oddane na PiS. - Uzyskaliśmy poparcie i uzyskaliśmy w wielkiej mierze wiarygodność. To jest znakomity punkt startu dla naszej pracy. Nie możemy uczynić niczego, co by spowodowało, że ten wielki dorobek zostanie zmarnowany - podkreślał Kaczyński.
- To poparcie traktujemy jako zobowiązanie. Zobowiązanie do wytężonej pracy, do jeszcze bardziej wytężonej pracy niż dotychczas dla Polski. Do pracy dla Polski - przyznał.
Kaczyński poruszył temat programów społecznych takich jak 500 plus. - Nie możemy niczego uronić z tego, co zostało już przekazane społeczeństwu. Niczego. A jednocześnie musimy szukać wszystkich zasobów wzrostu, w sferze organizacji naszego życia publicznego, społecznego i gospodarczego, bo takie zasoby z całą pewnością istnieją i tych zasobów, które daje nam rozwój techniki, bardzo szybki rozwój nauki i techniki. Z tego też musimy umieć skorzystać - przekonywał prezes PiS.
- Można uczynić nasz kraj, nasza ojczyznę lepszą niż dziś. Dobra zmiana musi być kontynuowana. Musi trwać dobry czas Polski i dobry czas Polaków. I tutaj, a także w kolejnych przedsięwzięciach programowych będziemy musieli sobie odpowiedzieć na pytanie: jak działać, co uczynić, by ten czas był możliwie jak najdłuższy, by ten dobry czas trwał, trwał i jeszcze dalej trwał - mówił.
Kongres PIS w Katowicach: Dzięki niemu PiS chce wygrać jesienne wybory
Jak przekonywał, "alternatywą dla rządów PiS jest czas przeszły, ten, w którym nic nie można było zrobić, wszystko było niemożliwe". - Ale czas przeszły na swój sposób wzbogacony o tę wielką ofensywę – użyję tego określenia, choć wiem, że będzie ono przedmiotem ataku – wielką ofensywę zła. Musimy tę ofensywę odrzucić. Musimy wygrać - podsumował.
Po prezesie PiS przemawiał prezes Porozumienia, wicepremier i minister nauki Jarosław Gowin oraz prezes Solidarnej Polski, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Jarosław Gowin mówił o potrzebie przekonania do PiS elektoratu wielkomiejskiego. - My chcemy zawalczyć także o zaufanie i poparcie elektoratu wielkomiejskiego. Mamy pełną świadomość, że dzisiaj duża cześć tzw. klasy średniej, establishmentu społecznego, właśnie elektoratu wielkomiejskiego, że oni są przeciwko nam, że nie rozumieją i nie podzielają naszych celów. To bardzo rzadko ludzie złej woli. Tych ludzi można przekonać do dobrego programu, do takiego programu jaki ma Zjednoczona Prawica - mówił Gowin.
Wicepremier mówił także o potrzebie uproszczenia prawa i inwestycji w dalszy rozwój, w najnowsze technologie.
O wiarygodności Zjednoczonej Prawicy mówił też Zbigniew Ziobro. - Mamy bardzo wiele mierzalnych faktów, pokazujących, że dobra zmiana to nie jest tylko dobra zmiana w nazwie, ale to jest dobra zmiana w rzeczywistości, dobra zmiana mierzalna. To można udowodnić twardymi liczbami - przekonywał minister sprawiedliwości.
Sobota to drugi dzień trzydniowej konwencji programowej PiS w Katowicach. Jej owocem ma być nowy program partii, który ma zostać zaprezentowany w najbliższych tygodniach.
