Wybory 2019: Leszek Miller bliski startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego? "Decyzję uzależniam od decyzji żony"

Kacper Rogacin
Kacper Rogacin
Przemysław Świderski
- Polityka to narkotyk. Niewątpliwie jak patrzę na Sejm albo jakieś ważne wydarzenia polityczne, to jakaś tęsknota się odzywa - tak o swojej ewentualnej kandydaturze do Parlamentu Europejskiego mówił Leszek Miller w TVN24. Były premier dodał, że decyzję o starcie w wyborach uzależnia od decyzji żony.

- Jeżeli SLD podejmie decyzję o dołączeniu do Koalicji Europejskiej, to się zastanowię. Porozmawiam np. z żoną, bo od decyzji żony uzależniam swoją decyzję. Pan wie dlaczego. Żona jest mi bardzo bliska, jest najbliższą osobą. Moje europosłowanie oznacza, że mnie nie ma w domu, a to problem dla mnie i dla żony - mówił Leszek Miller w TVN24.

- Dzisiaj nic nie powiem, bo to wszystko przedwczesne. Muszę najpierw poznać warunki polityczne, które by zaistniały, czy ta koalicja powstanie, zobaczyć jaką mam sytuację domową, w ścisłym porozumieniu z żoną i wtedy podejmie decyzję - dodał.

Były premier skomentował też nową partię Roberta Biedronia.

- W Polsce zawsze jest elektorat wrażliwy na medialność i charyzmę medialną swojego lidera. 8 lat temu – Janusz Palikot, 4 lata temu – Kukiz i Petru, a teraz kolej przychodzi na Biedronia. Ale to bardziej marketingowy ruch. Problem tych partii, to będzie problem również Roberta Biedronia, że jak oni wchodzą do Sejmu, to nagle zderzają się ze swoimi wypowiedziami w stosunku do realnych warunków. To, co mogę się tylko zadumać, to to, że przecież Biedroń był w Sejmie i wie, jak ta machina sejmowa działa - powiedział Leszek Miller.

POLECAMY:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl