Przemysław Pytlik był jednym z bardziej rozpoznawalnych działaczy Nowoczesnej. W wyborach samorządowych z jesieni 2018 roku był "jedynką" listy Koalicji Obywatelskiej z okręgu obejmującego śródmieście Opola. Zdobył blisko 1,1 tysiąca głosów.
Jeszcze w środę występował wraz z kolegami i koleżankami z klubu KO na konferencji prasowej, podczas której prezentowano projekt uchwały jego autorstwa, dotyczący wprowadzenia dodatkowych regulacji przy rekrutacji do miejskich żłobków. Chodzi o dopisanie do listy wymogów przedstawienia przez rodziców kserokopii książeczki szczepień dziecka. Dzieci nieszczepione miałyby nie mieć wstępu do żłobków prowadzonych przez Opole.
Przemysław Pytlik poza Nowoczesną
Okazuje się, że działo się to już po tym, jak Zarząd Regionu Opolskiego Nowoczesnej podjął uchwałę o skierowaniu do władz krajowych partii wniosku o skreślenie Przemysława Pytlika z listy członków tego ugrupowania. Decyzja zapadła w poniedziałek.
- 12 osób głosowało za, dwie się wstrzymały - informuje Witold Zembaczyński, poseł i wiceprezes Nowoczesnej, a także "jedynka" opolskiej listy Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Sejmu.
Co było powodem takiej decyzji? Witold Zembaczyński wskazuje, że poszło o samodzielny start Przemysława Pytlika w wyborach do Senatu, wbrew Koalicji Obywatelskiej.
- Jego uzasadnienie samobójczego startu brzmi "Mam swoje ambicje i nic ich nie powstrzyma". Nie wierzy w wygraną, ale wychodzi z błędnego założenia, że taka wolta umocni go w polityce. Będzie niestety odwrotnie - stwierdza poseł Nowoczesnej.
- Dałem mu trzy dni na honorowe złożenie rezygnacji. Zrobił to w środę - wskazuje Witold Zembaczyński.
"Jak pojechać bez korków nad morze"
Przemysław Pytlik przyznaje, że zrezygnował z członkostwa w Nowoczesnej. Szerzej nie chce jednak o tym mówić. Deklaruje, że szczegóły przedstawi na konferencji prasowej w poniedziałek.
Czy odejście z Nowoczesnej oznacza, że wyjdzie z klubu Koalicji Obywatelskiej w radzie miasta? - Proszę dać mi chwilę, na ten moment jest wszystko możliwe, jest tyle perspektyw, że potrzebuję chwili - odpowiada.
- Aktualnie pracujemy nad tematem Senatu, ale jak pan na pewno wie, dla osoby indywidualnej zebrać 2000 numerów PESEL [chodzi o podpisy poparcia pod startem - dop. red.] to jak pojechać bez korków na bramkach autostradowych nad morze - stwierdza Przemysław Pytlik.
Radny zaznacza, że aktualnie pracuje nad wnioskami do budżetu miasta na 2020 r., ponieważ zbliża się termin ich składania. - Mój sztab pracuje nad zapełnieniem list poparcia - mówi.
Lider klubu KO: Zobaczymy, co będzie dalej
Jeśli Przemysław Pytlik opuści klub Koalicji Obywatelskiej w radzie miasta, to jego liczebność zmaleje do sześciu osób. Dodajmy, że z list KO do rady miasta w wyborach z 2018 roku dostało się osiem osób. Krótko po wyborach Jolanta Kawecka poróżniła się z koleżankami i kolegami, przez co postanowiła nie wstępować do klubu KO. Pozostaje radną niezrzeszoną.
Przemysław Pospieszyński, lider klubu KO, informuje, że obecnie Przemysław Pytlik nadal jest w tym klubie. - To klub na podstawie koalicji samorządowej, a nie stricte ludzi Platformy i Nowoczesnej. Zobaczymy, co będzie dalej - stwierdza.
