Z informacji przekazanej przez monachijską policję wynika, że stara bomba lotnicza eksplodowała w okolicy głównego dworca kolejowego w Monachium. Najpierw miał nastąpić głośny huk, po którym pojawił się słup dymu.
W wyniku wybuchu ranne zostały trzy osoby. Stan jednej z nich określany jest jako ciężki.
Wiadomo, że 250-kilogramowa bomba pochodziła z czasu II wojny światowej. Do eksplozji doszło w czasie prac wiertniczych na placu budowy.
Po wybuchu konieczne było wstrzymanie ruchu kolejowego na dworcu, co miało wpływ zarówno na pociągi regionalne, jak i dalekobieżne.
Na miejscu trwa akcja ratunkowa z udziałem kilku wozów strażackich, helikopterów i dziesiątek ratowników.
Nie jest jasne, dlaczego wcześniej nikt nie odkrył bomby. Jak zauważa „Deutsche Welle”, nawet 75 lat po zakończeniu wojny w niemieckiej ziemi wciąż bardzo często można znaleźć niewybuchy. Każdego roku eksperci rozbrajają około 5000 bomb. „DW” wskazuje, że przed rozpoczęciem prac budowlanych w centrum Monachium władze często przeprowadzają dokładne i regularne analizy, aby dowiedzieć się, gdzie mogą znajdować się niewybuchy.
