Wypadek w Jezierzycach. Policja: 17-latek bez prawa jazdy, ukradł auto

ber
W sobotę (17.11) wieczorem 17-letni kierowca opla astry wjechał w przystanek autobusowy w Jezierzycach, na którym znajdowało się sześć osób.
W sobotę (17.11) wieczorem 17-letni kierowca opla astry wjechał w przystanek autobusowy w Jezierzycach, na którym znajdowało się sześć osób. W.Szostak
W sobotę (17.11) wieczorem 17-letni kierowca opla astry wjechał w przystanek autobusowy w Jezierzycach, na którym znajdowało się sześć osób.

- Do zdarzenia doszło między godziną 20 a 21 - informuje Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji. - Dostaliśmy zgłoszenie, że samochód wjechał w osiedlowy przystanek w Jezierzycach. Na miejscu policjanci ustalili, że oplem astrą kierował 17-latek, który nie ma prawa jazdy, a samochód został ukradziony osobie z rodziny 17-latka. Kierujący był trzeźwy. Dodatkowo została pobrana od niego krew na ewentualną obecność innych substancji. Obecnie młody mężczyzna jest osadzony w policyjnej izbie zatrzymań.

W czasie wypadku na przystanku znajdowało się sześć osób.
- Do szpitala trafiło trzech chłopców w wieku 15, 16 i 17 lat - informuje Monika Zacharzewska, rzeczniczka słupskiego szpitala. - Dwaj starsi nie wymagali hospitalizacji. Natomiast piętnastolatek ze skomplikowanym złamaniem nogi został przetransportowany do szpitala w Gdańsku.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tomx
Az dziwne ze bez prawka, bo wsrod mlodych zapanowala moda na kolekcjonerki jak te z clubcardu.. no wygladaja jak oryginal, na prezent dobre hehe
C
Criss

....

Wróć na i.pl Portal i.pl