Do wypadku doszło w sortowni w Radomsku. 26-letni wtedy pracownik naprowadzał auto z dostawą do rampy przeładunkowej. Jego głowa została dociśnięta przez naczepę do brzegu bramy. Sąd w Piotrkowie zauważył, że w firmie nie było instrukcji pracy przy rampach. Wyliczył, że poszkodowanemu należałoby się 450 tys. zł zadośćuczynienia, ale kwotę obniżył, bo w 70 proc. to pracownik przyczynił się do wypadku. Orzeczenie jest nieprawomocne.
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem
KORONA KRÓLÓW. Sprawdź, co się wydarzy w kolejnym odcinku
Waloryzacja rent i emerytur w 2018 roku
Diagnoza sezon 2. Sprawdź, co stanie się w następnym odcinku!