Wyprawa 2013. Polska - Syberia: 8 tys. km rowerami z Lublińca na Syberię

Agnieszka Strzelczyk
Michał Piec i jego towarzysze podczas wyprawy do Kambodży
Michał Piec i jego towarzysze podczas wyprawy do Kambodży
"Wyprawa 2013. Polska - Syberia" to akcja organizowana przez Stowarzyszenie Młodzieżowe Niniwa jako kontynuacja corocznej tradycji zagranicznych wypraw rowerowych

Rowerzyści pojadą do Wierszyny na Syberii, ok. 100 km od Irkucka (do tzw. Małą Polska- licząca ok. 500 mieszkańców).

Wśród rowerzystów będzie Michał Piec, piekarzanin, który jest zapalonym podróżnikiem rowerowym. - Nie miałem zbytnio czasu na jakieś wielkie przygotowanie siebie i roweru, ale wiem, że będzie dobrze- mówi Michał. - Skończyłem właśnie studia. Kto wie, czy nie jest to ostatnia możliwość takiego długiego wyjazdu? Poza tym to jest we mnie chęć przeżycia przygody i przeżycia rekolekcji - dodaje.

Rowerzystów zachęca nie tylko możliwość zwiedzenia różnych krajów po drodze, ale także niska cena. - Tego typu wyprawy są bardzo tanie. Musimy zapewnić sobie jedynie wyżywienie- mówi Piec.

"Wyprawa 2013. Polska - Syberia" jest 2,5-miesięcznym rajdem rowerowym młodych ludzi, którzy z całym wyposażeniem (bez pomocy samochodu!) jadą z Kokotka - Lublińca - Jedziemy do polskiej wioski Wierszyna na jubileusz 100-lecia budowy tamtejszego kościoła- mówi Piec. Po drodze uczestnicy odwiedzą m.in. Katyń, Smoleńsk, Moskwę i Irkuck aż nad Bajkał. - Będziemy przemierzać ok 150 kilometrów dziennie- dodaje.

Ok. 8000 km trasy rajdu prowadzić będzie przez Białoruś, Rosję, Kazachstan i Mongolię.

Wraz z piekarzaninem pojedzie duża grupa ze śląska, ale także mieszkańcy Warszawy, czy Krakowa. - Niespecjalnie boję się wyprawy- mówi Michał. -Ale faktycznie, jeśli są jakieś obawy to dotyczą one spraw wewnętrznych a nie zewnętrznych. Jestem raczej typem samotnika i tak duża grupa niejednokrotnie pewnie będzie przyprawiała mnie o nerwy- dodaje z uśmiechem.

Michał Piec nie boi się wielkiej odległości, czy przemęczenia, ale problemów wynikających z dużej liczebności i odmiennych charakterów członków grupy. - Wszystko to wymieszane i poddane pod próbę przez trudne warunki budzi we mnie największa obawę- wyjaśnia.

Rodzice Michała są przyzwyczajeni do jego rowerowych i pieszych podróży. Przypomnijmy, że nie tak dawno temu Michał pojechał na rowerze do Wietnamu, Kambodży i Laosu, a pieszo poszedł do Rzymu.To tylko niektóre z wielkich wypraw młodego piekarzanina. - Rodzice chyba już trochę przyzwyczajeni do mojego podróżowania- mówi Michał. -Wydaje mi się, że cieszą się z tego, że na Syberię nie jadę sam jak zazwyczaj- dodaje.


*Najpiękniejszy Rynek w woj. śląskim jest w... ZOBACZ I ZAGŁOSUJ
*Majówka 2013: Zobacz, jak spędzić wolne dni. DOPISZ SWOJĄ PROPOZYCJĘ
*Matura 2013: Jak przygotować się do matury, jakich pytań się spodziewać, jak znaleźć dobrego korepetytora? ZOBACZ
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
Lc
Cały artykuł poświęcony piekarzaninowi, jakby to on był organizatorem i pomysłodawcą rajdu. Mimo wszystko ogromny plus dla DZ, ponieważ jako nieliczne media podaje rzetelne informacje. Pozostali wypisują i puszczają dyrdymały, a mianowice, że rajd wystartował z Kokotka pod Lublińcem. Kokotek to Lubliniec, jednak nie wszyscy odrobili lekcję z geografii, np TVS, który uparcie twierdzi inaczej. Kiedy robią materiał z Katowic Załęża na przykład, to też informują, że coś się dzieje w Załężu pod Katowicami???

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

ROZMOWA
W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

Wróć na i.pl Portal i.pl