W Hali Ludowej aż roi się od kotów. Jest ich tu ponad 400. W sobotę i niedzielę (w godz. od 10. do 18.) trwa wystawa kotów rasowych. Zwierzaki przyjechały do Wrocławia z całego świata wraz z hodowcami, którzy chętnie opowiadają gościom o swoich podopiecznych.
Wśród kotów zachwyty wzbudzają main coony, ale chyba największą uwagę przyciąga bezwłosy, biały sfinks, którego oczy są różnego koloru. Jego właściciele są dumni, że udało się go wyhodować. To ponoć nie lada wyczyn, ponieważ - jak przekonują - to jedyny taki kot w całym kraju.
Oprócz sfinksów i main coonów w Hali Ludowej można spotkać przedstawicieli około 40 innych ras i gatunków. Od kotów rosyjskich, przez syberyjskie, aż po devon rexy i koty bengalskie. Są tu także norweskie leśne i wiele, wiele innych...
Międzynarodową wystawę można odwiedzić do końca weekendu, ale trzeba odstać swoje. Sznurek miłośników kotów ciągnie się niemalże bez końca. Goście najpierw stoją w kilkudziesięciometrowym rzędzie przed wejściem do hali, a potem jeszcze czekają na swoją kolej, aby zajrzeć do każdej klatki. Same koty chyba się nie spodziewały, że przyciągną tyle par zachwyconych oczu.
Bilety: 10 zł normalny, 7 zł ulgowy.