To nie jest najlepszy czas w karierze Barbary Kurdej-Szatan. Aktorka wciąż ponosi konsekwencje swojego skandalicznego wpisu, w którym nazwała funkcjonariuszy Straży Granicznej mordercami. Oprócz zawiadomienia do prokuratury w tej sprawie, celebrytka straciła pracę w TVP. Coraz częściej mówi się też o braku nowych propozycji współpracy lub propozycjach za dużo niższą stawkę.
Aktorka jeszcze niedawno żaliła się na tzw. hejt, jaki spotkał ją za haniebne słowa. Teraz zdaje się czynić ze swojego wpisu powód do dumy. Wszystko za sprawą otrzymanego wyróżnienia. Kurdej-Szatan opublikowała na Instagramie dyplom informujący o tym, że otrzymała od Fundacji Projekt Kobiety nagrodę „za aktywność medialną, artystyczną i społeczną w sprawach ważnych” oraz „przekraczanie granic i odwagę w życiu publicznym”; „zaangażowanie w promowanie sztuki i kultury”.
Fundacja wyróżniła celebrytkę również za „empatię, dobro, stawanie w obronie słabszych i głośne wyrażanie swojej opinii bez względu na konsekwencję” oraz m.in. „narażanie się na ostracyzm w imię dyskusji i zwiększenia świadomości społecznej”.
Informacja o przyznanej nagrodzie wywołała lawinę negatywnych komentarzy. Niektórzy z internautów zwrócili uwagę, że została nagrodzona za hejt, pomówienia i szkalowanie.
„Basiu już daj spokój, za zdanie z wulgaryzmami, obrażające ludzi podczas pracy Nagroda :) nie miałaś tyle taktu żeby jej nie przyjąć i przyznać się że to było słabe? Jaki ty świat chcesz budować? Co chcesz promować?” – napisał inny z użytkowników Instagrama.
„Jakie towarzystwo taka nagroda. Ja natomiast nic co ta pani reklamuje nie kupię i produkcji z jej udziałem również już nie oglądam” – czytamy z kolei w komentarzu zamieszczonym przez czytelnika Pudelka. „Zero patriotyzmu, moralności, kultury, przyzwoitości. Ale ma tupet i za grosz wstydu, czego ona jeszcze nie wymyśli, aby głośno było o niej. Epitety poleciały na żołnierzy, jakaś książka o niczym, fundacja z talerzami, nagroda za kretyńskie zachowanie. Jeszcze długo będzie mi wyskakiwać w telefonie. Wiem, wiem nie muszę czytać i już nie będę” – napisała inna czytelniczka tego portalu.
Instagram, wpolityce.pl, pudelek.pl
