Zabójstwo Iwony Cygan. Kolejne zatrzymanie [WIDEO]

- Do zatrzymania doszło w poniedziałek późnym wieczorem. W operacji brali udział strażnicy graniczni - mówi prokurator Piotr Krupiński, naczelnik małopolskiego wydziału Prokuratury Krajowej.

Po 18 latach wpadł w Austrii. Prokuratura: Sąd wydał Europejski Nakaz Aresztowania

Źródło:TVN24

Co ciekawe, kobieta była już zatrzymana w grudniu 2016 r. Usłyszała wtedy cztery zarzuty dotyczące m.in. składania fałszywych zeznań w sprawie zabójstwa sprzed 19 lat.

Zniknięcie podejrzanej
Prokuratura chciała zastosować wobec Renaty G.-D. tymczasowy areszt już ponad rok temu, ale wtedy nie zgodził się sąd. Śledczy złożyli zażalenie i sąd wyższej instancji 13 grudnia ub. roku zadecydował, że areszt jest konieczny. Okazało się jednak, że podejrzana zniknęła. W tej sytuacji, jeszcze tego samego dnia, wydano za nią międzynarodowy list gończy.

Renata G.-D. przebywała już poza granicami Polski i nie stawiała się w prokuraturze. Po kilku dniach śledczym udało się ją namierzyć. Była w Londynie. Szykowała się do powrotu. Gdy wylądowała w podkrakowskich Balicach, czekali już na nią strażnicy graniczni.

Jak zginęła Iwona

Do bestialskiego zabójstwa licealistki doszło 13 sierpnia 1998 r. Większość feralnego dnia Iwona spędziła ze swoją siostrą Anetą. Wieczorem zadzwoniła do niej koleżanka - Renata G. (dziś G.-D.) - Mówiła, że muszą sobie coś wyjaśnić - wspomina siostra zamordowanej.

Dziewczyny umówiły się na spotkanie w Zajeździe Leśnym w Szczucinie. Według relacji Renaty G. po godzinie rozstały się na rynku w miasteczku. Każda miała pójść w innym kierunku.

Iwonę od domu dzielił kilkuminutowy spacer. Jej rodzice dopiero rano spostrzegli, że nie wróciła na noc. Zaczęli jej szukać. Ciało nastolatki znalazł w końcu rolnik pasący krowy w pobliżu wału Wisły. Jak wykazało śledztwo, dziewczyna została uduszona drutem.

Dziwne zgony świadków

Większość mieszkańców Szczucina twierdzi, że od początku było wiadomo, kto zabił. Ale dopiero po 19 latach policja zatrzymała w Austrii Pawła K. Tydzień temu austriacki sąd zgodził się na ekstradycję podejrzanego. Ponieważ obrońca Pawła K. zapowiedział odwołanie od tej decyzji, sprowadzenie mężczyzny do kraju może jednak potrwać kilka miesięcy.

W tymczasowym areszcie siedzi już ojciec Pawła K. i trzech byłych policjantów, którzy są podejrzewani o utrudnianie śledztw w sprawie zabójstwa nastolatki. Przypomnijmy, że po morderstwie Iwony w miasteczku doszło do kilku tajemniczych zgonów osób, które mogły coś wiedzieć o całej sprawie. Tadeusz D. podobno widział, jak dziewczyna wsiadała do białego poloneza. Zaczął się chwalić, że zgarnie nagrodę wyznaczoną za pomoc w śledztwie. Kilka miesięcy później jego ciało wyłowiono z Wisły. Prokuratura uznała, że to nieszczęśliwy wypadek lub samobójstwo.

Handel żywym towarem?

Istnieje wiele teorii w tej sprawie. Najczęściej pojawia się wątek handlu ludźmi.

Jeden z mieszkańców Szczucina przypomina sobie, że kilka lat temu Paweł K. nachalnie namawiał jedną z nastolatek, by wyjechała do pracy w Austrii. Być może przestępcy wywozili młode dziewczyny i sprzedawali do domów publicznych.

Kalendarium długiego śledztwa

• noc z 13 na 14 sierpnia 1998.
  Dochodzi do brutalnego morderstwa Iwony Cygan.
• 1999.
  Tarnowska prokuratura po raz pierwszy umarza śledztwo z powodu niewykrycia sprawcy zabójstwa.
• czerwiec 2012.
  Prokuratura Okręgowa w Tarnowie po raz drugi umarza postępowanie. Kilka lat później sprawą zajmują się policyjni specjaliści od niewyjaśnionych zbrodni (tzw. Archiwum X) z Krakowa.
• 5 października 2016.
  W Łęce Szczucińskiej odbywa się eksperyment procesowy. Śledczy odtwarzają okoliczności zabójstwa. Prokuratura stawia zarzuty osobom zamieszanym w zbrodnię.
• początek stycznia 2017.
  Austriacka policja zatrzymuje Pawła K. W ręce funkcjonariuszy wpada też ojciec Pawła K. i trzech policjantów.
• 14 lutego 2017.
  Austriacki sąd zgadza się na wydanie Pawła K.
• 20 lutego 2017.
  Zatrzymanie na lotnisku w Balicach Renaty G.-D., podejrzanej o składanie fałszywych zeznań w sprawie zabójstwa Iwony.