Widzowie siadają przed wielkim monitorem komputera, w jaki za sprawą sugestywnej scenografii Agnieszki Aleksiejczuk i projekcji Marii Porzyc (mistrzostwo!) zamieniła się mała scena opolskiego teatru lalek.
I stają się obserwatorami komputerowej gry, zostają wciągnięci w głąb świata, w którym niepodzielnie panuje demoniczny Król Czaszek, toczy się nieustanna krwawa wojna, Pajęczyca próbuje złowić w sieć kolejne ofiary. W tym świecie, poza czasem, tracisz swoją osobowość, tożsamość, stajesz się bezimiennym klonem.
Mały chłopiec wchodzi do gry, by znaleźć w niej Michała, swojego starszego brata. On już dał się wessać, uwieść przez to odrealnione życie. A chłopiec nie jest jeszcze zainfekowany grą, jest w niej ciałem obcym, zadaje trudne pytania, odczuwa strach, nie zatracił dziecięcej wrażliwości. Jest zagubiony, ale nie wyłączył myślenia. I to jego nadzieja, szansa na ocalenie.
Bo nie chodzi o to, by w ogóle grę porzucić, ale by zachować w niej umiar i krytycyzm. To przesłanie twórcy przedstawienia dedykują młodym widzom, a także ich opiekunom. Bo to dorośli, grzesząc zaniechaniem, biorą na swoje sumienie dzieci bez reszty zafascynowane cyberprzestrzenią.
„Zagubiony chłopiec” dostarcza cennego materiału do takiej międzypokoleniowej rozmowy.
Warsztaty i wystawa
„Zagubionym chłopcem” opolski teatr lalek angażuje się w bardzo aktualną dziś debatę o zagrożeniach, których zarzewiem są gry komputerowe. Przedstawieniu towarzyszy „(Nie)pokój” - wystawa intermedialna studentów Wydziału Sztuki UO (czynna do 25 lutego na Scenie na Piętrze). Po każdym spektaklu OTLiA zaprasza dzieci i młodzież na bezpłatne warsztaty „Bezpieczni w sieci”.
"Zagubiony chłopiec” - prapremiera w OTLiA. Dziecięca wrażli...