Nowy rok w Tatrach oznacza, że podwyżki – właściwie dla każdego, kto odwiedza i zarabia w Tatrach. Od marca wejdzie w życie nowy cennik biletów wstępu. Dorosły turysta za wstęp zapłaci 7 zł – dotychczas było 6 zł. Bilet ulgowy będzie kosztował 3,5 zł, a nie 3 zł jak dotychczas. Podniesione zostaną także stawki za bilety 7-dniowe i grupowe. Za bilet na 7 dni dorosły człowiek będzie musiał zapłacić 35 zł (było 30 zł), a dziecko za taki sam bilet zapłaci 17,5 zł (było 15 zł). Z kolei bilety grupowe do 10 osób dorosłych wzrosną z 54 do 64 zł, a ulgowe grupowe – z 27 zł do 31,5 zł.
Zdaniem wielu osób podwyżka jest bardzo duża, bo rzędu 20 procent. Co gorsze wprowadzono ją dokładnie rok po tym jak park ostatnio podniósł ceny za bilety wstępu. To o tyle dziwne, że przed podwyżką z 2020 roku ceny biletów nie zmieniały się przez 6 lat!
TPN szacuje, że po podwyżce z tytułu sprzedaży biletów zarobi więcej o ok. 2 mln zł.
Warto w tym miejscu wspomnieć, że w TPN pobierane są opłaty, które przeznacza się na tworzenie i utrzymanie infrastruktury turystycznej (wynajem przenośnych toalet, sprzątanie i remonty szlaków, wymianę oznakowań itp.) i edukacyjnej parku narodowego oraz na ochronę przyrody. 15 procent wpływów z opłat za wstęp natomiast wspiera działalność ratowniczą Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Podhale. Piękna pogoda w Tatrach skłoniła ludzi do wyjścia n...
- Zakopane w latach 90. Aż trudno uwierzyć, jak wyglądało!
- Kulig z Orbisem. To 70 lat temu była wielka podhalańska atrakcja
- Oblężenie narciarskich stoków. Białka pękała w szwach
- Prof. Nęcki: "Ludzie ponownie nie dadzą się zamknąć. Grozi nam rewolucja!"
- Postępuje budowa nowej zakopianki. Zima jednak ogranicza budowlańców [ZDJĘCIA]
