Czytaj także:
37-letni Piotr Mędoń i 33-letni Paweł Nadybal zginęli 10 sierpnia na rzece Uczja w Słowenii, gdzie z grupą pięciu osób uprawiali kanioning. Byli doświadczeni w tej dyscyplinie - już wcześniej organizowali spływy kanionami, również po słoweńskiej rzece. Gdy jedna z uczestniczek wyprawy wpadła do wody, obaj bez namysłu skoczyli jej na ratunek. Niestety, to była ich ostatnia akcja ratunkowa. Paweł i Piotrek, a także 48-letnia kobieta, której usiłowali pomóc, zginęli w wirach Uczii.
W czwartek na cmentarzu parafialnym przy ul. Nowotarskiej w Zakopanem pogrzebano TOPR-owców. W ostatniej drodze ratownikom towarzyszyły prawdziwe tłumy. Oprócz rodziny, Pawła i Piotrka żegnali także koledzy z pogotowia górskiego, przewodnicy tatrzańscy, przyjaciele ze szkolnych ławek, jak i zwykli zakopiańczycy. Dla ludzi gór Piotrek i Paweł odeszli bowiem jak bohaterowie - ratując z wielkim poświęceniem drugiego człowieka.
Gdy urny w prochami ratowników zostały złożone w grobie, góralscy muzykanci, w tym także kilku ratowników TOPR, zagrali pieśń "Krywaniu, Krywaniu wysoki", którą żegna się na Podhalu ludzi związanych z Tatrami.
Nad grobem ratowników kilka słów wygłosił Maciej Krupa, przewodnik tatrzański. Wspomniał m.in. ludzi, którzy zginęli w górach, gdy spieszyli na ratunek innym - Klimka Bachledę, Marka Łabunowicza czy Bartka Olszańskiego.
Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!
Głosuj na najlepsze schronisko Małopolski
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!