Zamach bombowy w Pakistanie
W Pakistanie w poniedziałek w mieście Kweta doszło do zamachu bombowego. Rzecznik tamtejszego szpitala poinformował o ofiarach śmiertelnych i osobach rannych.
"Obecnie mamy cztery ciała i ośmiu rannych w szpitalu cywilnym" – powiedział Wasim Baig, rzecznik szpitala w Kwecie.
Starszy funkcjonariusz policji Shafqat Cheema poinformował, że celem ataku był pojazd pełniącego obowiązki szefa dochodzeń policyjnych, który był zaparkowany na miejscowym bazarze.
Według wstępnych ustaleń improwizowane urządzenie wybuchowe zostało podłożone w motocyklu, zaparkowanym za pojazdem funkcjonariusza.
Nagranie z miejsca wybuchu
W internecie pojawiło się nagranie, przedstawiające, jak wygląda sytuacja w miejscu zdarzenia. Na filmie, który został zamieszczony w serwisie Twitter, widzimy doszczętnie zniszczony samochód miejscowej policji.
Armia Wyzwolenia Beludżystanu przyznaje się do zamachu
W sieci pojawiło się również pismo, z którego wynika, że odpowiedzialność za zamach terrorystyczny w Pakistanie bierze na siebie Armia Wyzwolenia Beludżystanu.
"Kadry Armii Wyzwolenia Beludżystanu wycelowały dziś w pojazd nadinspektora policji w Kwecie w ataku, w wyniku którego zginęło dwóch policjantów, a kilku innych zostało rannych. Wspomniany policjant był winny przetrzymywania niewinnych Balochów i bezlitosnego traktowania Beludżów w imię śledztwa" - napisał Jaind Baloch, rzecznik Armii Wyzwolenia Beludżystanu .
Grupa powstała w 2000 roku. Swoją siedzibę ma w Afganistanie, a jej celem jest odłącznie Beludżystanu od Pakistanu.

dś
Źródło: