Zamek joannitów w Słońsku już nie straszy. Konstrukcja nareszcie została zabezpieczona, zadaszona i będzie udostępniona turystom

Niewielu wierzyło, że zamek joannitów w Słońsku jeszcze się odrodzi. II wojnę światową budowla przetrwała w stosunkowo dobrym stanie. Później jednak, zaniedbana, zaczęła niszczeć. W 1975 r. wybuchł tu pożar. Od tego czasu konstrukcja popadała w coraz większą ruinę. Po pożarze zostały praktycznie same mury. Na terenie zamku i w jego wnętrzach zaczęły wyrastać chaszcze. Teren ogrodzono betonowym płotem. Przez lata nie było nadziei na ratunek dla zabytkowej konstrukcji. To jednak zmieniło się, gdy Słońsk wziął udział w polsko-niemieckim projekcie. W jego ramach właśnie na ratowanie zamku joannitów do gminy przypłynęły unijne pieniądze. Na inwestycję przeznaczono 2 mln zł.

Zabezpieczenie ruin zamku jest już na końcowym etapie. Niestety, w trakcie inwestycji na jaw wyszło, że jedna ze ścian jest w gorszym stanie, niż pierwotnie sądzono. Na jej uratowanie potrzeba dodatkowo około miliona złotych.

Z majestatycznego niegdyś zamku ocalały praktycznie same mury i właśnie te mury trzeba było ratować. Na ich szczytach powstały betonowe wieńce, które wzmocniły konstrukcję. Cały teren został uporządkowany, z wnętrza zamku wywieziono tony gruzu. Spękane w wielu miejscach ściany zostały wzmocnione. Nad całą konstrukcją powstał dach. W niczym nie przypomina on oryginalnego zadaszenia, ale najważniejsze, że spełnia swoją funkcję i do wnętrza budynku oraz na ściany nie dostaje się już wilgoć.

- Zabezpieczenie ruin zamku jest już na końcowym etapie. Niestety, w trakcie inwestycji na jaw wyszło, że jedna ze ścian jest w gorszym stanie, niż pierwotnie sądzono. Na jej uratowanie potrzeba dodatkowo około miliona złotych. Będziemy się starali o te pieniądze - mówi Janusz Krzyśków, wójt gminy Słońsk. Wójt dodaje, że po zakończeniu prac, zabezpieczone ruiny zamku mają być udostępnione turystom, a budowla ma tętnić życiem. - Mamy już konkretne plany. Będą tu organizowane spotkania, występy, koncerty. Przygotujemy scenę, a konstrukcja zostanie oświetlona - wylicza wójt.

To jednak nie wszystko. Trwają prace nad stworzeniem szlaku joannitów. W Lubuskiem oraz w Brandenburgii po niemieckiej strony Odry jest wiele miejscowości, które z zakonem były lub wciąż są mocno związane. W naszym regionie, poza Słońskiem, to m. in. Sulęcin, Łagów, czy Świebodzin. - Będziemy chcieli pokazać, że historia zakonu miała wspływ nie tylko na ziemię lubuską, ale też inne regiony. Chcemy stworzyć szlak turystyczny po miejscach, które były związane z zakonem. Powstaje właśnie koncepcja turystyczna - mówi Dominika Piotrowska – Kuipers kustosz Muzeum Martyrologii w Słońsku. W opracowaniu jest też aplikacja z rozszerzoną rzeczywistością. Oznacza to, że turysta w ekranie swojego smartfona będzie widział, jak zamek w Słońsku wyglądał w czasach świetności.