Zarzuty za nielegalne wysypisko we Włodawie

Karolina Ryniak
Pixabay
Właściciel nielegalnego wysypiska śmieci we Włodawie usłyszał zarzuty. Waldemar S. na jednej z działek przy ul. Przemysłowej składował prawie 500 ton odpadów bez odpowiednich zezwoleń.

- Podejrzany usłyszał zarzuty dotyczące nielegalnego składowania śmieci oraz sprowadzania ich niezgodnie z ustawą o międzynarodowym transporcie odpadów. Odmówił składania wyjaśnień i nie przyznał się do winy. Grozi mu do 5 lat więzienia. Obecnie trwa postępowanie przygotowawcze. Prokurator zastosował również wobec Waldemara S. środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz zakazu opuszczania kraju – tłumaczy Mariusz Snopek zastępca szefa Prokuratury Rejonowej we Włodawie.

Firma WKA Recykling, której właścicielem jest Waldemar S. zajmowała się transportem oraz składowaniem odpadów z tworzyw sztucznych. Przywoziła je z Danii, Wielkiej Brytanii oraz Szwecji.

W lutym, kiedy wyszło na jaw, że nie wypłaca pensji pracownikom wysypiska.

Tony śmieci rosły w oczach. Wtedy sprawą zajął się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska i skontrolował składowisko.

- Jak się okazało, właściciel firmy nie miał odpowiednich zezwoleń na przechowywanie śmieci. zawiadomiliśmy policję oraz prokuraturę - tłumaczy Beata Grzywna z WIOŚ w Lublinie delegatura w Chełmie. Po wkroczeniu prokuratury działanie firmy zostało wstrzymane.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Janek Puszkin
Siema Waldek. Mam 500ton fajansu, gdzie wykiprować ?. Pozdro...
W
Waldi
Waldek, masz pozamiatane :D wracaj lepiej na swoje rewiry ;p
J
Jb
Jak rząd może dopuścić do zaśmiecania swojego kraju i wozić jeszcze z innych krajów TO HAŃBA .....,,Porządny ptak nie sra w swoje gniazdo''
Wróć na i.pl Portal i.pl