Zasiłek opiekuńczy, gdy koronawirus zamknął klasę

Adrianna Romanek
pixabay.com
Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej wydało nowe wytyczne. Wszystko w związku ze zmieniającą się sytuacją epidemiczną.

Z zasiłku opiekuńczego może skorzystać ubezpieczony rodzic, który musi zająć się dzieckiem chorym, objętym izolacją domową lub kwarantanną. Dodatkowo o świadczenie mogą ubiegać się rodzice, których dzieci poniżej 8 roku życia z powodu niespodziewanego zamknięcia placówki edukacyjnej nie mogą do niej uczęszczać. Dotyczy to zamknięcia żłobka, klubu dziecięcego, przedszkola lub szkoły.

- Zamknięcie placówki uznaje się za nieprzewidziane, jeśli rodzic dowiedział się o nim w terminie krótszym niż 7 dni – podkreśla Małgorzata Korba, rzecznik ZUS w województwie lubelskim.

Nowe wytyczne pozwolą na skorzystanie z zasiłku w sytuacji zamknięcie np. klasy lub grupy przedszkolnej.

- Oznacza to, że nie musi dojść do zamknięcia całej szkoły, przedszkola, czy żłobka, by rodzicowi przysługiwał zasiłek opiekuńczy. Jeżeli np. w związku z wykryciem koronawirusa u ucznia zostaną zawieszone zajęcia tylko w jego klasie, to zasiłek opiekuńczy będzie przysługiwał rodzicom dzieci objętych kwarantanną związaną ze stycznością z zakażonym dzieckiem, a także rodzicom uczniów z zamkniętej klasy, którzy takiej styczności nie mieli, bo w tym okresie nie było ich w szkole – dodaje Kobra.

Ta interpretacja dotyczy nowych wniosków o zasiłki i spraw jeszcze niezakończonych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl