Szef NIK w „Gościu Wydarzeń” na antenie Polsat News odnosił się do swoich tarć z obozem rządzącym. Kiedy zapewnił, że z nikim nie toczy wojny, dziennikarz zapytał go, kiedy po raz ostatni spotkał się z wicepremierem, prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim. W odpowiedzi Marian Banaś przyznał, że przed kilkoma miesiącami wysłał do niego pismo o przekazanie ważnych z punktu widzenia kontroli ws. funduszu sprawiedliwości informacji, jednak nie otrzymał odzewu, że takie spotkanie jest potrzebne.
Jak się okazuje, zupełnie inaczej wygląda współpraca prezesa NIK z Andrzejem Dudą. Z prezydentem, jak poinformował, rozmawia regularnie. – Spotykam się z panem prezydentem, przekazuję mu informacje, rozmawiam na temat bezpieczeństwa państwa w kontekście wyników, które są w naszym posiadaniu – powiedział szef NIK.
W programie poruszony został też temat niestawienia się przez marszałek Sejmu Elżbiety Witek na wezwanie kontrolerów NIK ws. programu „Polskie Szwalnie”. Marian Banaś wyraził tu pogląd, że marszałek swoim zachowaniem naruszyła prawo. Jak podkreślił, wezwanie zostało przygotowane w sposób właściwy i w związku z tym na Elżbietę Witek nałożona została kara porządkowa. – Zostało wysłane drugie wezwanie. Tak że czekamy na pojawienie się pani marszałek – dodał. Przypomnijmy, że marszałek Witek wskazywała, że „żadnego zaproszenia od NIK” nie otrzymała, a wezwanie ją przez kontrolerów określiła jako próbę zastraszania, żeby „podejmowała takie decyzje, których życzy sobie pan Banaś”.
interia, polsatnews.pl
