Dominikę Gwit z pewnością można zaliczyć do grona celebrytów, którzy okazali się największym zaskoczeniem w polskim show-biznesie. Dziewczyna została pozytywnie zapamiętana przez szerokie grono widzów jako „Gruba” z serialu „Przepis na życie”. Doskonale odnalazła się w swojej roli, grając sympatyczną nastolatkę pozbawioną kompleksów, czującą się wspaniale w swoim ciele. W prawdziwym życiu było zupełnie odwrotnie. Postanowiła przejść metamorfozę, w której schudła 50 kg.
Jeszcze 2 lata temu jej waga wskazywała cyfrę 104 kg przy wzroście 158 cm. Regularne i intensywne ćwiczenia oraz rygorystyczna dieta przyniosły zamierzony efekt. Aktorka zaskoczyła wielu, stała się inspiracją dla kobiet zmagających się z podobnym problemem. Dominika wielokrotnie podkreślała, że otyłość III stopnia przysporzyła jej sporo problemów w życiu i odebrała wiele szans na rozwój kariery.
- Jestem osobą otyłą. Otyłość jest chorobą. Człowiek jest otyły całe życie i musi umieć opanować tę otyłość. Odkrywam życie na nowo - wspominała.
Po zjawiskowej metamorfozie zaproponowano jej wzięcie udziału w ogólnopolskiej kampanii pt. „Jem drugie śniadanie”, która zachęca do spożywania regularnych posiłków. Podczas realizacji akcji zauważono, że aktora przybiera na wadze. Okazało się, że porzuciła dietę czując ciągłą presją mediów, które z wielkim zaangażowaniem obserwowały nadchodzące postępy.
Po pewnym czasie, walka z otyłością zakończyła się efektem jo-jo. Dominika Gwit powróciła do dawnej wagi, podkreślając iż należy pracować nad sobą bezustannie.