Młody mężczyzna wszedł do sklepu samoobsługowego w Zduńskiej Woli i ukrył w plecaku 7 opakowań markowej kawy, po czym wyszedł, nie płacąc. Kradzież zauważyła kasjerka, która wybiegła za złodziejem, i próbując go zatrzymać, przytrzymała za plecak z łupem. Wówczas mężczyzna odwrócił się i uderzył ją pięścią w twarz, a następnie uciekł ze skradzioną kawą.
Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci, którzy ustalili przebieg zdarzenia, a na nagraniu z monitoringu rozpoznali znanego im z wcześniejszych konfliktów z prawem młodego mężczyznę. Kryminalni wytypowali mieszkanie, w którym mógłby ukrywać się 18-latek. Tam odnaleźli ukryte w skrzyni kanapy skradzione kawy. Okazało się jednak, że sprawca wyszedł z mieszkania przed ich przybyciem.
Na ul. Ogrodowej w Zduńskiej Woli policjanci rozpoznali złodzieja, który na ich widok zaczął uciekać. Po kilku minutach pościgu podejrzany został zatrzymany. Wówczas okazało się również, że 18-latek powinien przebywać w "poprawczaku", do którego nie zgłosił się po udzielonej przepustce. Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli zastosował wobec niego tymczasowy areszt. 18-latkowi grozi do lat 10 więzienia.
Pogoda na poniedziałek: