Znamy zwycięzców 1/8 finału MŚ, według superkomputera. Francji nie ma nawet w pierwszej trójce!

sobota 3 grudnia, godzina 16

Dla superkomputera Holendrzy są zdecydowanymi faworytami meczu z Amerykanami. Drużyna Louisa van Gaala ma 65% szans na wygraną, podczas gdy „Stars and Stripes” – tylko 35%. Zespoły te spotkały się ze sobą 5 razy. Holendrzy czterokrotnie wygrywali, ale w ostatnim meczu towarzyskim, który odbył się latem 2015 roku, Stany Zjednoczone pokonały „Oranje” w Amsterdamie 4:3, wyprowadzając wynik od stanu 1:3 do przerwy.

„Pomarańczowi” nie zakwalifikowali się do mundial 2018 w Rosji, a w 2014 zajęli trzecie miejsce pod wodzą tego samego Van Gaala. Amerykanie również nie grali na mundialu cztery lata temu. W 2014 roku doszli do 1/8 finału.

sobota 3 grudnia, godzina 20

Reprezentacja Argentyny jest absolutnym faworytem. Prawdopodobieństwo wygranej drużyny Lionela Messiego szacuje się na 83%. Australijczykom superkomputer pozostawia 17% na sprawienie sensacji. Cztery lata temu „Albiceleste” zatrzymało się na 1/8 finału, w którym przegrało wtedy z zespołem z zupełnie innego poziomu – przyszłym mistrzem świata, Francją. Australia nie wyszła z grupy na mistrzostwach świata 2018 i nie grała w play-offach od 2006 roku. W siedmiu bezpośrednich spotkaniach Australijczycy odnieśli jedno zwycięstwo nad Argentyną w 1988 roku, raz zremisowali i pięciokrotnie przegrali.

niedziela 4 grudnia, godzina 16

W konfrontacji reprezentacji Francji i Polski faworyt też jest oczywisty. Superkomputer daje 82% szans „Les Bleus” z Kylianem Mbappe i zaledwie 18% Robertowi Lewandowskiemu i spółce. Francuzi zdobyli tytułu mistrza świata w Rosji 2018, a Polacy odpadli cztery lata temu po fazie grupowej. Do pierwszej szesnastki mundialu Biało-Czerwoni awansowali po 34 latach, gdy w 1986 roku w 1/8 finału w Meksyku przegrali po paradoksalnie swoim najlepszym meczu turnieju z Brazylią 0:4.

W bilansie meczów „osobistych” Francja ma sporą przewagę – 8 zwycięstw, 5 remisów i 3 porażki. Polska nie wygrała z „Les Bleus” od 1982 roku.

niedziela 4 grudnia, godzina 20

A w tej parze trudno mówić o równowadze sił. Faworytem jest oczywiście Anglia. Drużyna Garetha Southgate'a ma 68% szans na wygraną, podczas gdy Senegal ma 32%. „Trzy Lwy” chcą pobić swój wynik z mundialu 2018 w Rosji, gdzie zajęli czwarte miejsce. Senegalczycy zrobili już krok do przodu, bo cztery lata temu nie opuścili grupy. Ale ich punktem odniesienia jest powtórka sukcesu z 2002 roku, kiedy dotarli do ćwierćfinału. Co ciekawe Anglia i Senegal nigdy wcześniej ze sobą nie grały, więc historia ich spotkań dopiero się zaczyna.

poniedziałek 5 grudnia, godzina 16

A tutaj już szanse są bardziej wyrównane. Superkomputer obliczył, że Chorwaci na zwycięstwo mogą liczyć w 54%, a Japończycy – 46%. Niemal pięćdziesiąt do pięćdziesięciu. Rzeczywiście, jest mało prawdopodobne, aby wicemistrzowi świata sprzed czterech lat była znacznie silniejszy od „Niebieskich Samurajów”, ponieważ w fazie grupowej zdobyli mniej punktów, a Japończycy zajęli pierwsze miejsce w kwartecie przed Holandią i Niemcami oraz Kostaryką. Azjaci na turnieju w Rosji odpadli w 1/8 finału z Belgami (2:3). Drużyny dotychczas spotkały się trzykrotnie, notując po jednym zwycięstwie i remisie.

poniedziałek 5 grudnia, godzina 20

Według superkomputera Brazylijczycy nie powinni mieć problemów w pierwszej rundzie play-offów. Zespół Tite ma 82% szans na zwycięstwo, podczas gdy „Czerwoni” z południa skromne 18%. Nawet prawdopodobna nieobecność Neymara nie zmniejsza przewagi pięciokrotnych mistrzów świata. W ostatnim mundialu „Canarinhos” odpadli w ćwierćfinale, Korea Południowa w ogóle nie wyszła z grupy. Ostatni raz ta azjatycka drużyna grała w play-offach w 2010 roku. Wcześniej Brazylijczycy siedmiokrotnie spotykali się z Koreańczykami i zanotowali 6 zwycięstw i porażkę.

wtorek 6 grudnia, godzina 16

Być może reprezentacja Hiszpanii nie wybrała sobie przeciwnika w play-offach, ale tak się złożyło, że zagra z teoretycznie słabszym Marokiem i z punktu widzenia superkomputera to dla „La Furia Roja” było najkorzystniejsze rozwiązanie. Prawdopodobieństwo wygranej drużyny Luisa Enrique szacuje się na 73%, a „Lwów Atlasu” na jednie 27%. Hiszpanie zagrali też play-offach na mundialu 2018 w Rosji, gdzie w 1/8 finału ulegli w rzutach karnych gospodarzom turnieju. Marokańczykom cztery lata temu nie udało się wyjść z grupy, a w pierwszej szesnastce znaleźli się, jak Polacy, od 1986 roku. Drogi tych drużyn przecinały się trzykrotnie: 2 zwycięstwa odniosła Hiszpanii i był remis na mistrzostwach świata 2018, gdzie oba zespoły znalazły się w tej samej grupie.

wtorek 6 grudnia, godzina 20

Szanse na zobaczenie Cristiano Ronaldo w ćwierćfinale mundialu są sporo mniejsze niż w przypadku Messiego – 61% do 83%. Ale Portugalia plasuje się wyżej niż Szwajcaria, której zwycięstwo jest określone prawdopodobieństwem 39%. Choć na poprzednim mundialu drużyny prezentowały się podobnie, odpadając dopiero w 1/8 finału – Portugalia z Urugwajem 1:2, a Szwajcaria ze Szwecją 0:1. W spotkaniach bezpośrednich Portugalczycy mają tylko 9 zwycięstw przy pięciu remisach i 11 porażkach. Ostatni mecz pomiędzy tymi drużynami w Lidze Narodów zakończył się zwycięstwem drużyny Murata Jakina.