Znany youtuber trzy razy wygrał w sądzie z policją! Nagrywał sokoła na kominie PGE Toruń

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Aktywista prowadzący na YouTube kanał "Audyt Obywatelski" nagrywał komin PGE w Toruniu - tak się cała historia zaczęła.
Aktywista prowadzący na YouTube kanał "Audyt Obywatelski" nagrywał komin PGE w Toruniu - tak się cała historia zaczęła. YouTube/Polska Press
Znany youtuber prowadzący kanał "Audyt obywatelski" odnotował już trzecią wygraną w sądzie z toruńską policją. Zapowiada, że będzie domagał się odszkodowania za "niewątpliwie niesłuszne zatrzymanie". W tle: sprawa nagrywania sokoła na kominie PGE Toruń.

Widzisz wypadek? Tak trzeba się zachować

emisja bez ograniczeń wiekowych

"Audyt obywatelski" to popularny kanał na YouTube. Jego misją jest uświadamianie istnienia praw i obowiązków obywatelskich związanych z przebywaniem w przestrzeni publicznej. Konto ma 233 tysięcy subskrybentów, a niektóre nagrania youtubera były wyświetlane nawet po 900 tysięcy razy.

Ten yotuber właśnie stoczył sądowe potyczki z toruńską policją. Wszystkie wygrał, o czym zresztą poinformował. Sprawa dotyczy podstaw do legitymowania obywatela i zatrzymania go na komisariacie. A cała historia zaczęła się od filmowania przez yuotubera sokoła na kominie PGE w Toruniu.

Nagrywał sokola na kominie PGE w Toruniu. I pojawiła się policja...

W marcu ubiegłego roku youtuber pojawił się w Toruniu i nagrywał komin PGE. Jak twierdził, zainteresował go sokół na tym obiekcie.

Nagrywaniem zaniepokoił się ówczesny prezes PGE w Toruniu. Miał ku temu swoje powody. Na terenie kraju obowiązywały wówczas dwa stopnie alarmowe - Charlie i Bravo. Tymczasem obiekt PGE w Toruniu należy do tzw. infrastruktury krytycznej.

Prezes wezwał policję. Na miejscu szybko pojawili się mundurowi z Komisariatu Policji Toruń Rubinkowo. Poprosili youtubera o podanie danych osobowych, ale ten odmówił. Uznał, że policjanci chcą go wylegitymować bezpodstawnie.

- Bez podania przyczyny postanowili mnie wylegitymować. Podawałem powody legitymowania tego obiektu, ale policja nie odstąpiła - przekazuje internetowy aktywista.

Co było dalej? Policjanci zatrzymali mężczyznę i zabrali na komendę. Tutaj musiał udostępnić im nagranie, które wykonał przy kominie PGE.

Pierwszy wyrok sądu. "Obywatel może odmówić podania danych"

Na to zatrzymanie youtuber złożył zażalenie i sprawą zajął się Sąd Rejonowego w Toruniu. Rację przyznał mężczyźnie, a nie policjantom. Zatrzymanie uznał za bezzasadne.

"W orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalony jest pogląd, według którego, gdy funkcjonariusz żąda w ramach legitymowania podania danych osobowych, kiedy nie ma do tego podstawy prawnej, obywatel może odmówić podania tych danych bez poniesienia konsekwencji prawnych" - podał sędzia Marcin Czarciński w uzasadnieniu orzeczenia, które youtuber udostępnił.

Drugi wyrok sądu. "Odmowa wszczęcia postępowania"

Pomimo wspomnianego powyżej orzeczenia sądu, policjanci dalej zajmowali się sprawą interwencji po nagrywania komina PGE w Toruniu. Przesłuchali aktywistę i postawili mu zarzut odmowy podania danych. Sprawa trafiła do Sadu Rejonowego w Toruniu.

Tym razem pochylała się nad nią sędzia Aleksandra Marek-Ossowska. Po analizie materiału stwierdziła, że brak tutaj podstaw do procedowania. Wydała postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania sądowego.

Trzeci wyrok sądu. "Zaskarżone postanowienie podtrzymać w mocy"

Z tą odmową wszczęcia postępowania toruńscy policjanci się nie pogodzili. Postanowienie Sądu Rejonowego w Toruniu zaskarżyli.

Zgodnie z procedurami, sprawą zajął się więc Sąd Okręgowy w Toruniu. Z jakim efektem? Jak przekazał właśnie yotuber, sąd drugiej instancji "podtrzymał zaskarżone postanowienie w mocy". Postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania jest już zatem prawomocne. Na decyzję Sądu Okręgowego w Toruniu zażalenie policjantom już nie przysługuje.

Tym samym internetowy aktywista prowadzący "Audyt obywatelski" odnotował wygraną w ostatecznej potyczce z Komisariatem Policji Toruń Rubinkowo. Sprawy to jednak ma nie kończyć, bo yotuber zapowiada, że domagać się będzie od policji odszkodowania za "niewątpliwie niesłuszne zatrzymanie", do którego doszło w marcu ubiegłego roku.

Jako pierwszy w Toruniu o finale tych sądowych potyczek poinformował portal Oto Toruń.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Znany youtuber trzy razy wygrał w sądzie z policją! Nagrywał sokoła na kominie PGE Toruń - Nowości Dziennik Toruński

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl