ZUS wysyła listy, a w nich wysokość przyszłej emerytury. Co zrobić, żeby zabezpieczyć sobie spokojną starość?

Zakład Ubezpieczeń Społecznych zakończył wysyłkę 18,5 mln listów z „Informacją o stanie konta ubezpieczonego”. To trzy tygodnie przed wyznaczonym terminem. Ostatnie pisma powinny dotrzeć do klientów ZUS w najbliższą środę.

- Teraz najważniejsze jest to, żeby nasi klienci przeczytali list, a nie odłożyli go na bok. List zawiera bowiem istotne informacje o ich przyszłości emerytalnej. Nikt za nas tej przyszłości nie zbuduje, ważne więc, by starać się ją kształtować - zastrzega prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS.

Ostatnie 200 tys. listów instytucja przekazała na pocztę w piątek. Kolejne ponad 2 mln osób odebrało informację przez internet, za pośrednictwem własnego profilu na Platformie Usług Elektronicznych ZUS. W województwie lubelskim informacja trafiła do około miliona ubezpieczonych.

- Informacja opisuje łączny stan konta emerytalnego na 31 grudnia 2018 r. Zawiera również zestawienie składek emerytalnych z ubiegłego roku w podziale na miesiące. Dokument wskazuje też, ile składek ubezpieczony zgromadził na subkoncie w ZUS oraz jaką kwotę Zakład przekazał do otwartego funduszu emerytalnego - mówi Małgorzata Korba, rzecznik ZUS w województwie lubelskim.

Ubezpieczeni, którzy na koniec ubiegłego roku mieli co najmniej 35 lat, dostają także wyliczenia tak zwanej hipotetycznej emerytury z różnymi wariantami. Jeden z nich pokazuje, co by było, gdyby ubezpieczony już teraz przestał pracować. Drugi wariant prognozuje, jakiej kwoty mógłby się spodziewać, pracując do ukończenia wieku emerytalnego i dalej odprowadzając składki (w uśrednionej wysokości z poprzednich lat pracy). Warto więc pamiętać, że wyliczenia, które otrzymujemy z ZUS, to tylko prognoza, która będzie się zmieniać wraz z kolejnymi wydarzeniami w życiu zawodowym przyszłego emeryta.

Przeciętna emerytura w naszym regionie to ponad 2,1 tys. zł brutto. Co zrobić, żeby w przyszłości otrzymywać wyższe świadczenie? Wiele zależy od nas.

- Złożenie wniosku o emeryturę o rok później niż to wynika z wieku emerytalnego i o rok dłuższa praca powoduje wzrost emerytury średnio o 8 procent. To skutek zgromadzenia większej sumy składek, podwyższonej dodatkowo przez kolejną roczną waloryzację oraz mniejszej liczby miesięcy, przez którą dzieli się kapitał emerytalny - wyjaśnia Małgorzata Korba.