Pasek artykułowy - wybory

Donald Trump nie ma hamulców. Bruce'a Springsteena nazwał "irytującym dupkiem". Dostało się też Taylor Swift

Aleksandra Jaros
Opracowanie:
Trump naraża się fanom gwiazd
Trump naraża się fanom gwiazd PAP, East News, Polska Press
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump stwierdził w piątek, że odkąd napisał w ubiegłym roku, że nienawidzi popularnej piosenkarki Taylor Swift, nie jest już ona "gorąca". Natomiast "irytującym dupkiem" nazwał Bruce'a Springsteena za to, że go skrytykował.

Trump decyduje, kto jest "HOT"?

"Czy ktoś zauważył, że odkąd powiedziałem +NIENAWIDZĘ TAYLOR SWIFT+, to ona już nie jest +GORĄCA+?" - napisał Trump na swoim portalu społecznościowym Truth Social, nie rozwijając tej myśli. Odniósł się w ten sposób do swojego wpisu z ubiegłego roku, kiedy po tym, gdy bijąca wówczas rekordy popularności Swift poparła w wyborach jego konkurentkę Kamalę Harris, napisał wielkimi literami, że jej nienawidzi.

Piątkowy wpis Trump zamieścił w drodze powrotnej po zakończonej podróży na Bliski Wschód, podczas której odwiedził Arabię Saudyjską, Katar i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Mimo wielokrotnie powtarzanych rozważań o tym, że może udać się do Turcji na rozmowy w sprawie zawieszenia broni w Ukrainie, Trump zdecydował się powrócić do kraju, twierdząc że do przełomu może dojść tylko w wyniku spotkania jego z Władimirem Putinem, który nie zdecydował się udać do Turcji.

Prezydent USA obraził legendę muzyki Bruce'a Springsteena

Niedługo po zamieszczeniu wpisu o Swift, Trump zamieścił kolejny wpis obrażający inną przeciwną mu gwiazdę muzyki, Bruce'a Springsteena.

"Widzę, że wysoce przereklamowany Bruce Springsteen jedzie do obcego kraju, aby źle mówić o prezydencie Stanów Zjednoczonych" - napisał Trump, komentując występ muzyka w Manchesterze, gdzie rockman stwierdził, że Ameryka jest obecnie w rękach "skorumpowanej, niekompetentnej i zdradliwej administracji".

"Nigdy go nie lubiłem, nigdy nie lubiłem jego muzyki ani jego radykalnej lewicowej polityki i, co ważne, nie jest utalentowanym facetem — to po prostu nachalny, irytujący DUPEK, który żarliwie popierał przekręta Joe Bidena, umysłowo niekompetentnego GŁUPCA i naszego NAJGORSZEGO WSZECH CZASÓW prezydenta" - dodał prezydent największego mocarstwa świata. Nazwał też Sprinsteena "głupim jak but", zwrócił uwagę na jego defekty cery oraz wezwał go, by "trzymał język za zębami".

emisja bez ograniczeń wiekowych

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl